El. ME 2020. Polska - Izrael. Jerzy Brzęczek: Na razie liczy się skuteczność

Newspix / LUKASZ GROCHALA/CYFRASPORT / Na zdjęciu: Jerzy Brzęczek
Newspix / LUKASZ GROCHALA/CYFRASPORT / Na zdjęciu: Jerzy Brzęczek

- Wiem, że reprezentacja nie gra jeszcze na odpowiednim poziomie, ale to się zmieni - zapewnia Jerzy Brzęczek przed spotkaniem eliminacji Euro 2020 z Izraelem.

Jeden z izraelskich dziennikarzy trochę rozbawił selekcjonera pytaniem o przeszłość. Wspominał czas, gdy Jerzy Brzęczek grał w Maccabi Hajfa w latach 1999-2000. Obecny trener kadry nieco zdziwił się opinią dziennikarza, gdy ten nazwał go nie piłkarzem, a czarodziejem tamtej drużyny.

- Mieliśmy wtedy bardzo wielu dobrych graczy, między innymi młodego Josiego Benajuna. W Polsce twierdzono wówczas, że piłka w Izraelu jest na słabym poziomie, a ja uważałem inaczej. To kraj, który zawsze miał dobrych technicznie zawodników, a tamtejsze drużyny cechowała dyscyplina taktyczna - komentował Brzęczek.

Selekcjoner, mówiąc już o poniedziałkowym meczu z Izraelem, nie chciał odnosić się do kwestii taktyki i tego, czy zdecyduje się na grę dwójką napastników. - Decyzję podejmę dopiero w dniu spotkania. Zdaję sobie sprawę, że w meczu z Macedonią nie wszystko funkcjonowało tak, jak chcieliśmy. Przeprowadziliśmy jednak analizę tego spotkania, zawodnicy otrzymali wskazówki i wiedzą, co mają zmienić - twierdzi trener.

Brzęczek zapewnia, że styl gry drużyny wkrótce się poprawi. - Na razie liczy się dla mnie skuteczność, ale jestem spokojny, że z czasem i gra reprezentacji będzie efektowna. Wiem, że teraz nie jest - mówi trener.

Brzęczek ceni poniedziałkowego rywala. Izrael jest drugi w naszej grupie eliminacyjnej, ma siedem punktów, a Eran Zahavi strzelił siedem z ośmiu goli dla swojej kadry.

Zobacz także: El. ME 2020. Krzysztof Piątek. Jak witał się z wielkim światem

- Nie tylko on jest groźny. Zahavi potrafi strzelać gole zza linii pola karnego, ale to cały zespół pracuje na wynik. Izrael to drużyna dobrze zorganizowana, zawodnicy są dobrze wyszkoleni technicznie. Oglądałem ich ostatnie mecze, niczym nowym nas jednak nie zaskoczyli - komentuje szkoleniowiec.

Mecz Polska - Izrael w poniedziałek, 10 czerwca, o godzinie 20.45.

Zobacz także: Eliminacje Euro 2020: Polska - Izrael. Andreas Herzog. W paszczy lwa

ZOBACZ WIDEO El. Euro 2020. Fabiański wie, co jest głównym problemem kadry. "Musimy być bardziej regularni"

Komentarze (40)
avatar
PIKU
10.06.2019
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
zapewniać to on może sam siebie!!! miernota jak Nawałka i reszta Bońkowych popleczników i karierowiczów!!! stracone najlepsze pokolenie i bez sukcesów.... 
avatar
Jacek Urbanowicz
10.06.2019
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Ten Trener chyba zawiódł najbardziej Prezesa Bońka bo nie nadaje się mentalnie do tej drużyny jak z tak dobrego materiału piłkarskiego nie potrafi utworzyć dobrej Reprezentacji.Ma więcej szczęś Czytaj całość
avatar
slawolGN
9.06.2019
Zgłoś do moderacji
3
0
Odpowiedz
Jakoś nie widać światełka w tunelu, tylko zagraniczny trener z haryzma - patrz siatkarze, koszykarz czy skoczkowie narciarscy! 
avatar
slawolGN
9.06.2019
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Jakoś nie widać światełka w tunelu, tylko zagraniczny trener z haryzma - patrz siatkarze, koszykarz czy skoczkowie narciarscy! 
avatar
wil184
9.06.2019
Zgłoś do moderacji
0
1
Odpowiedz
Gra nie ma byc efektowna tylko efektywna ;)
A poki co tak jest...
Najwazniejsze są 3 punkty
A na razie mamy komplet
Nie obczajam dlaczego wszyscy sie Brzeczka czepiają????
Bo gramy nie "efektow
Czytaj całość