Portugalia pokonała Holandię i wygrała Ligę Narodów UEFA
Goncalo Guedes strzelił piękną bramkę, która dała Portugalczykom wygraną w finale Ligi Narodów. Holendrzy byli na stadionie w Porto bezradni.
Ale odradzająca się kadra Holandii nie chciała wcale ułatwiać zadawania zawodnikowi Juventusu. Drużyna Ronalda Koemana ma kilku liderów - symboli odnowy. Zwłaszcza formacje defensywne mają się doskonale. Virgil van Dijk tworzący parę stoperów z Matthijsem de Ligtem i grający przed nimi Frenkie De Jong to solidny fundament pod kadrową rewolucję.
Tyle tylko, że to wszystko w defensywie. W ataku Holendrzy jednak długo Portugalczykom ustępowali. To zresztą za mało powiedziane. Przez większość meczu Holendrzy w okolice pola karnego zaglądali dyskretnie jak niechciani goście. A Portugalia grała swoje. W końcu pięknym strzałem z dystansu popisał się Goncalo Guedes. Asystował Bernardo Silva. Cristiano tym razem przyglądał się akcji. Choć przynajmniej z bliska. Przecież jedyne liczące się trofeum za kadencji tego wybitnego przecież zawodnika, Portugalczycy zdobyli w 2016 roku. Wówczas kontuzjowany geniusz z Madery przez większość spotkania dowodził kolegami zza linii bocznej, jakby nawet nie był asystentem selekcjonera, ale równorzędnym dla niego partnerem.
ZOBACZ WIDEO El. Euro 2020. Kamil Glik krytycznie o grze reprezentacji. "Kolejne spotkanie zaczynamy bardzo słabo"Holendrzy utrzymywali się więcej przy piłce, zresztą nie jest to dla nikogo niespodzianką. Tyle tylko, że pierwszy strzał na bramkę przeciwników oddali w 65. minucie! Potem jeszcze próbowali ale zabrakło im argumentów. Puchar trafił w ręce gospodarzy.
ZOBACZ: Frenkie De Jong - kim jest przyszły lider Barcelony i Holandii
Na razie fani powoli starają się oswoić z nowym formatem jakim jest Liga Narodów. Portugalczycy mogli wznieść 7-kilogramowy srebrny puchar. Może kiedyś historycznie turniej będzie miał znacznie większą wartość. Poza tym Liga Narodów ma z pewnością większe znaczenie niż rozgrywane do tej pory mecze towarzyskie.
ZOBACZ: Styl kadry Jerzego Brzęczka to chaos i przypadek
A Ronaldo? Nie dał rady, choć w 89. minucie próbował jeszcze strzału z rzutu wolnego. Piłka poleciała gdzieś w trybuny, gwiazdor gospodarzy tym razem nie był aktorem pierwszoplanowym. Ale z boiska schodził zadowolony.
Portugalia - Holandia 1:0 (0:0)
1:0 - Guedes 60'
Portugalia: Rui Patricio - Semedo, Dias, Fonte, Guerreiro - Danilo - Fernandes (81' Moutinho), Carvalh (90+3' Ruben Neves) - B. Silva - Guedes (75' Rafa Silva), Ronaldo.
Holandia: Cillessen - Dumfries, de Ligt, van Dijk, Blind - De Roon (81' Luuk de Jong), F. de Jong, Wijnaldum - Bergwijn (60' Van de Beek), Depay, Babel (46' Promes).
Sędzia: Alberto Undiano (Hiszpania)
Żółte kartki: Dumfries i F. de Jong (Holandia).