Angielski klub w zamian za przedwczesne zerwanie kontraktu z włoskim szkoleniowcem ma otrzymać około 5 milionów funtów odszkodowania.
Zamieszanie transferowe wokół Maurizio Sarriego trwa od kilku tygodni. W lipcu poprzedniego roku doświadczony trener podpisał kontrakt z Chelsea FC ważny do 30 czerwca 2021 roku. Jednak już w pierwszym roku jego pracy na Stamford Bridge, kibice angielskiego klubu i niektórzy dziennikarze domagali się zwolnienia Włocha.
Zobacz wideo: doskonała technika piłkarzy Juventusu
Czytaj także: wyprzedaż w Juventusie. Wszystko po to, żeby kupić Paula Pogbę
Po bardzo dobrym początku minionego sezonu, Chelsea popadła w przeciętność i nie była w stanie włączyć się do walki z Liverpoolem i Manchesterem City o mistrzostwo Anglii (ostatecznie zajęła 3. miejsce). Sarriego krytykowano za taktykę oraz błędne decyzje personalne.
Wydawało się jednak, że 60-letni trener obroni swoją pozycję na Stamford Bridge, ponieważ w maju wygrał z Chelsea Ligę Europy po triumfie 4:1 z Arsenalem. Po tym sukcesie podkreślił, że zasługuje na pozostanie w klubie. Wszystko wskazuje na to, że nie odmówi jednak mistrzowi Włoch i wróci do swojego kraju.
Czytaj także: Massimiliano Allegri chce zrobić sobie roczny urlop
Gdy tylko poinformowano o przedwczesnym rozwiązaniu kontraktu z Massimiliano Allegrim, nazwisko Sarriego przewijało się wśród faworytów do objęcia Starej Damy. Włoskie media już kilka razy informowały, że 60-letni trener zostanie ogłoszony jako szkoleniowiec Juventusu. Negocjacje z Chelsea jednak przedłużały się. Jeśli jednak sprawdzą się informacje BBC, to być może w piątek saga transferowa wokół Sarriego dobiegnie końca.
ZOBACZ WIDEO Piotr Zieliński wbił szpileczkę dziennikarzom. "Chcieliście, żebyśmy grali lepiej. Mamy jeszcze dużo do zaoferowania"
Pozdrawiam cierpliwych.