Na zgrupowaniu seniorskiej reprezentacji Polski kapitan kadry do lat 21 doznał kontuzji mięśnia dwugłowego. Nie poddał się jednak i rozpoczął walkę z czasem. Zapewniał, że zdąży wyleczyć uraz przed mistrzostwami Europy i słowa dotrzymał. Napastnik wrócił już do treningów i ma być do dyspozycji trenera już na inauguracyjny mecz z Belgią.
- Trudno powiedzieć, w jakiej będzie formie po ostatnich zawirowaniach zdrowotnych. Jednak bardzo na niego liczymy. To nasz kapitan. Jeśli zdrowie mu dopisze, to na pewno będzie grał. To nie ulega wątpliwości - podkreślił Czesław Michniewicz w wywiadzie dla "Super Expressu" i dodał: - To może być jego turniej pod warunkiem, że będzie zdrowy, a my dobrze wypadniemy.
W mistrzostwach zagra 12 drużyn. Biało-Czerwoni trafili do grupy A, gdzie zmierzą się z Belgią, Włochami i Hiszpanią. - Poziom tego turnieju będzie kosmiczny. To nie są zawody podwórkowe. Będzie Serb Luka Jović, za którego Real zapłacił 60 milionów euro. To pokazuje jakim prestiżem cieszą się mistrzostwa Europy - podkreślił szkoleniowiec polskiej kadry.
ZOBACZ WIDEO El. Euro 2020. Nasz redaktor pewny awansu na mistrzostwa. "Możemy przegrać tylko sami ze sobą"
Czytaj także: Kamil Grabara ostro o Tomaszu Hajcie
W wywiadzie dla "Super Expressu" Czesław Michniewicz potwierdził także informacje, że na mistrzostwach Europy w sztabie szkoleniowym Polaków będzie Bartosz Kapustka, który w trakcie sezonu zerwał więzadła i na razie jest wykluczony z gry.
Pierwszy mecz na mistrzostwach Europy do lat 21 Biało-Czerwoni rozegrają już w niedzielę 16 czerwca, gdy o 18:30 zmierzą się z reprezentacją Belgii.
Czytaj także: polscy piłkarze już we Włoszech. Rozgorzała dyskusja na temat samolotu