Biało-Czerwoni musieli odrabiać straty od 16. minuty, kiedy Kamila Grabarę pokonał Aaron Iseka Leya. Młodszy brat Michy'ego Batshuayia był bardziej precyzyjny od Orela Mangali, po którego strzale chwilę wcześniej piłka odbiła odbiła się od słupka polskiej bramki.
Pierwszy kwadrans należał do Belgów, ale Polacy szybko wyrównali i przejęli kontrolę nad spotkaniem. Tuż po zmianie stron prowadzenie dał im Krystian Bielik, a w 79. minucie podwyższył je Sebastian Szymański. Rywali stać było już tylko na kontaktowego gola.
- Trzeba przyznać, że zagraliśmy bardzo dobrze taktycznie - ocenia Michał Probierz. - W pierwszym kwadransie było nerwowo, przegrywaliśmy pojedynki i straciliśmy gola. Wtedy wydawało się, że będzie trudno. Bramka Żurkowskiego odmieniła mecz. Belgowie byli zdziwieni, że ktoś im gola strzelił - dodaje trener Cracovii.
ZOBACZ WIDEO Wkurzony Robert Kubica. Wtedy przeklina po włosku
W 2. kolejce Polacy zagrają z Włochami, którzy w meczu otwarcia turnieju pokonali Hiszpanów (3:1). - Nasza młodzież zagrała z Belgią bardzo dobrze. Prawdziwą weryfikacją będą jednak mecze z Hiszpanią i Włochami. Oglądałem ich mecz i to było spotkanie na bardzo wysokim poziomie - komentuje Probierz.
Czytaj również -> Włochy - Polska: cisza przed burzą
W kadrze Czesława Michniewicza jest dwóch podopiecznych Probierza z Cracovii. Kamil Pestka zagrał przeciwko Belgom od pierwszego do ostatniego gwizdka, zatrzymując Dodiego Lukebakię z Fortuny Duesseldorf, a Mateusz Wdowiak obejrzał spotkanie z ławki rezerwowych.
- To był całkiem przyzwoity występ Pestki. Zagrał solidnie, nie popełnił żadnego błędu, zabezpieczył stronę. Tylko się cieszyć, że tak zagrał - mówi szkoleniowiec Pasów.
Cracovia zainauguruje sezon 18 lipca meczem I rundy el. Ligi Europy. Teoretycznie nic nie stoi na przeszkodzie temu, by Pestka i Wdowiak zagrali w tym spotkaniu, bo z młodzieżowego Euro wrócą do Krakowa najpóźniej 1 lipca, dzień po finale.
Czytaj również -> Szymański: Naród w nas wierzy, my wierzymy w zespół
- Kiedy do nas dołączą? Oby po finale - uśmiecha się Probierza, dodając: - Zobaczymy, ile zagrają. Może Mateusz nie będzie potrzebował tego urlopu? Może w trakcie sezonu zrobimy tak, jak rok temu z Marcinem Budzińskim, który dostał kilka dni wolnego. Jeśli chodzi o ich treningi, to jestem w stałym kontakcie z trenerem Michniewiczem i z tym nie ma problemu - podkreśla trener Cracovii.