W momencie, gdy BATE Borysów debiutowało w fazie grupowej Ligi Mistrzów, Piast Gliwice po raz pierwszy w swojej historii grał w ekstraklasie. To był sezon 2008/09,
od tamtej pory białoruski zespół przez kolejne lata regularnie mierzył się z najlepszymi drużynami w Europie, między innymi z Realem Madryt, Juventusem, PSG, Barceloną, Milanem, Bayernem Monachium, Romą, Arsenalem czy Chelsea.
Dorobek Piasta na arenie międzynarodowej jest nieporównywalnie skromniejszy, drużyna ze Śląska dwa razy uczestniczyła w kwalifikacjach do Ligi Europy i odpadała w drugiej rundzie, po pierwszych dwumeczach: z Qarabagem Agdam i IFK Goteborg.
Ogromny zastrzyk gotówki
Z kolei BATE w ciągu ostatnich jedenastu lat grało dziewięć razy w fazach grupowych europejskich pucharów: pięć razy w Lidze Mistrzów i cztery w Lidze Europy. Za same awanse klub z Białorusi zarobił 70 milionów euro.
ZOBACZ WIDEO: Kubeł zimnej wody wylany na Roberta Kubicę. Mówi o "mniejszej przyjemności"
I sprawił kilka niespodzianek. Remisował z Juventusem, ogrywał Bayern Monachium czy Romę z Wojciechem Szczęsnym w bramce. W sezonie 2012/13 klub zajął w grupie LM trzecie miejsce i awansował do fazy pucharowej Ligi Europy. Do tego etapu rozgrywek dochodził w sumie trzy razy, a najbliżej 1/16 Ligi Europy był po starciach z PSG. O awansie Francuzów zdecydował wówczas bramkowy remis na stadionie rywala.
Ciągle młodzi
To młody klub. Założony co prawda w 1973 roku, ale rozwiązany już osiem lat później. Reaktywacja drużyny i jej wskrzeszenie nastąpiło ponownie w 1996 roku, wtedy BATE zaczęło rozgrywki od trzeciej ligi i w dwa sezony awansowało do tamtejszej ekstraklasy.
Zobacz także: Losowanie Ligi Mistrzów. Twitter bezlitosny dla Piasta Gliwice. "Najgorsze losowanie"
Od 2014 roku klub występuje na nowoczesnym stadionie w Borysowie, który kosztował 40 milionów euro i może pomieścić ok. 14 tysięcy kibiców.
Nie oznacza to jednak, że prezes drużyny przeznacza ogromne pieniądze na transfery. Najdroższy piłkarz, który trafił do BATE kosztował tylko milion euro - to Mirko Ivanić z Vojvodiny Nowy Sad, który przeniósł się do Borysowa w 2016 roku, a obecnie występuje w Crvenie Zvezdzie.
Mistrz od 13 lat
Białoruski klub jest budowany przede wszystkim na zawodnikach z kraju, drużynę prowadzi Alyaksey Baha, były piłkarz zespołu, który wcześniej przez siedem lat był również w sztabie szkoleniowym BATE.
Od 2006 roku żadna drużyna w białoruskiej lidze nie ma podejścia do klubu z Borysowa. BATE jest mistrzem swojej ekstraklasy nieprzerwanie od trzynastu lat, w sumie wywalczyło już piętnaście tytułów najlepszej drużyny w kraju.
To także pierwszy i dotąd jedyny zespół z Białorusi, który zagrał w Lidze Mistrzów. W poprzednim sezonie Białorusini odpadli z Arsenalem w 1/32 Ligi Europy. Anglicy dotarli do finału tych rozgrywek.
"Zgoda" kibiców
Piast Gliwice trafił na najmocniejszego rywala w I rundzie eliminacji Ligi Mistrzów, do wyboru miał jeszcze Maribor, Rosenborg, HJK Helsinki, Dundalk i The New Saints. Kibice obu klubów na pewno się cieszą, bowiem od lat fani Piasta i BATE mają "zgodę", czasem i wspierają się na swoich spotkaniach.
Piłkarze jednak nie będą tego robić na boisku. W teorii mistrz Polski nie ma prawa ograć rywala, choć drużynie Waldemara Fornalika przed startem poprzedniego sezonu ekstraklasy dawano podobne szanse na wygranie mistrzostwa Polski. A Piast zdobył je po raz pierwszy w historii.
Zobacz także: Losowanie Ligi Europy: Legia Warszawa i Cracovia poznały rywali w I rundzie eliminacji
W sumie i tak daleko zaszli :)