O transferze Antoine'a Griezmanna z Atletico Madryt do Barcelony głośno jest już od kilkunastu tygodni. Na razie jednak nie ma jego oficjalnego potwierdzenia. Według hiszpańskiego "Sportu", działacze mistrza Hiszpanii czekają z zakupem Francuza do lipca, kiedy klauzula odstępnego za 28-latka spadnie z 200 do 120 milionów euro.
Zakontraktowanie Griezmanna, to jednak nie wszystko. Dziennikarze "Sportu" twierdzą, że prezes Dumy Katalonii chce również tego lata sprowadzić ponownie do klubu Neymara. Żeby tak się stało, Barcelona będzie musiała zapłacić Paris Saint-Germain około 100 milionów euro.
Czytaj także: Barcelona otrzymała od Rosjan bogatą ofertę na rozegranie meczu towarzyskiego
Tym samym transfery Neymara i Griezmanna będą łącznie kosztować klub 220 milionów euro. To oznacza, że mistrz Hiszpanii będzie musiał zbilansować koszty i sprzedać kilku swoich dobrych piłkarzy, żeby nie złamać zasad Finansowego Fair Play UEFA. Zdaniem hiszpańskiej prasy, klub zamierza sprzedać Philippe Coutinho (pisze się o jego powrocie do Premier League) oraz Ivana Rakiticia i Samuela Umtitiego. Za tych piłkarzy Barcelona może otrzymać około 200 milionów euro, co oznaczałoby, że zwróciłyby się transfery Neymara i Griezmanna.
Można także przypuszczać, że chęć zakontraktowania zarówno Francuza jak i Brazylijczyka przez Barcelonę, ma być odpowiedzią działaczy mistrza Hiszpanii na szaleństwo transferowe odwiecznego rywala, Realu Madryt. Florentino Perez już kupił m.in. Lukę Jovicia, Edena Hazarda, Ferlanda Mendy'ego, a to może nie być jeszcze koniec (w kręgu zainteresowań Królewskich jest Paul Pogba i również Neymar).
Czytaj także: Real Madryt ma plan na pozyskanie Paula Pogby
ZOBACZ WIDEO Karol Bielecki: Więcej w karierze przegrałem niż wygrałem [cała rozmowa]
Kibicuj "Lewemu" i FC Barcelonie na Eleven Sports w Pilocie WP (link sponsorowany)