Za kilka tygodni Pep Guardiola rozpocznie swój czwarty sezon w roli menadżera Manchesteru City. Trener ma ważny kontrakt jeszcze przez 2 lata, ale już wie, że kiedyś wróci do Barcelony. Pytanie, w jakiej roli.
- Wrócę do Barcelony prędzej czy później. Ale nie jako prezydent, zapomnijcie o tym. Aby być prezydentem musisz wiedzieć, co robisz i musisz mieć taką wiedzę, której ja nie mam - wyjawił Katalończyk.
- Staram się być dobrym trenerem, w tej dekadzie nie idzie mi tak źle - dodał 48-latek. Co ciekawe, Guardiola miał oferty zmiany klubu, ale odrzucił możliwość wyższych zarobków (więcej TUTAJ).
Guardiola jest silnie związany z FC Barcelona. Jest wychowankiem "Dumy Katalonii" i grał w niej w latach 1984-2001. Później do klubu wrócił w roli trenera. W 2007 r. przejął rezerwy zespołu, a po 12 miesiącach rozpoczął pracę w pierwszej drużynie. Jako szkoleniowiec sięgnął m.in. 3 razy po mistrzostwo i Superpuchar Hiszpanii, a dwukrotnie po Puchar Króla i Ligę Mistrzów. Później prowadził jeszcze Bayern, ale zarówno z Bawarczykami, jak i Manchesterem City nie zdołał już wygrać najważniejszego klubowego trofeum w Europie.
Czytaj też: Pep Guardiola zachwycony zakupem Realu Madryt. "Hazard to bardzo dobry gracz"
ZOBACZ WIDEO Mike Tyson wybuchł po pytaniu o Powstanie Warszawskie. "Czy wiem coś o powstaniu? Jestem niewolnikiem"
Kibicuj "Lewemu" i FC Barcelonie na Eleven Sports w Pilocie WP (link sponsorowany)