Transfery. Dawid Kownacki nie wyobraża sobie powrotu do Sampdorii. "Kibice też mnie nie chcą"

Newspix / PIXATHLON / Na zdjęciu: Dawid Kownacki
Newspix / PIXATHLON / Na zdjęciu: Dawid Kownacki

Sampdoria po raz kolejny zmienia warunki sprzedaży Dawida Kownackiego w trakcie negocjacji z Fortuną Dusseldorf. Polak wierzy jednak w osiągnięcie porozumienia. Do klubu z Genui nie chce wracać. Nie jest tam mile widziany nawet przez kibiców.

Dawid Kownacki z pewnością nie będzie z sentymentem wspominał Sampdorii. Włosi zimą robili mnóstwo problemów z wypożyczeniem go do Fortuny Dusseldorf, a teraz gdy Niemcy chcą wykupić reprezentanta Polski i kilkukrotnie pobić swój rekord transferowy, to Sampdoria zmienia warunki w trakcie negocjacji i nie wiadomo czy uda się osiągnąć porozumienie.

- Wszystko było dogadane. Fortuna zgodziła się na bardzo wysoką sumę wykupu. Niestety, po dwóch dniach Sampdoria zaczęła podbijać cenę i rozmowy spuściły z tonu - mówi w rozmowie z "Super Expressem" Dawid Kownacki.

22-letni napastnik nie chce wracać do włoskiego klubu, gdzie nie wiążą z nim przyszłości. Okazuje się, że kibice również nie są zwolennikami jego powrotu, co jest efektem wygranej Polski z Włochami podczas mistrzostw Europy U21. - Nie wyobrażam sobie powrotu! Nie widzę mojej przyszłości w tym klubie. Po meczu z Włochami dostałem również wiele wiadomości od kibiców Sampdorii, że nie chcą mnie widzieć w klubie, więc jest to dla mnie jasny sygnał - opowiada "Kownaś".

[color=black]ZOBACZ WIDEO Hejt na Joannę Jóźwik: "Jeszcze biegasz, czy już tylko celebrytka?"

[/color]

Zobacz również: Dawid Kownacki z zaskakującą propozycją. Jest "marzeniem" klubu

Przyznaje on, że zachowanie Sampdorii "nie jest w porządku". Wierzy, że Włochom uda się jednak osiągnąć porozumienie z Fortuną, która jest zdeterminowana do pozyskania byłego napastnika Lecha Poznań. - Klub mnie bardzo chce, a ja bardzo chcę zostać w Niemczech. W Fortunie wiedzą na co mnie stać, ja też wiem czego się tam spodziewać. Jeśli klub chce kilka razy przebić swój rekord transferowy, to musi oznaczać, że robi wszystko, aby mnie wykupić. Mam nadzieję, że to się dobrze skończy, że trafię do Fortuny na stałe, bo chciałbym w końcu rozegrać pełen sezon, bez żadnych dziwnych sytuacji. Tego najbardziej potrzebuję - dodaje Kownacki, który cieszy się, że jego ciężka praca jest dostrzegana przez niemiecki klub.

22-latek odwdzięczył się trenerowi Friedhelmowi Funkelowi za zaufanie. W rundzie wiosennej zagrał w 10 meczach Bundesligi i zdobył 4 bramki. Jego dorobek mógłby być jeszcze bardziej okazały, ale w marcu zmagał się z urazem.

Nieoficjalnie mówi się, że Fortuna miałaby zapłacić za Kownackiego około 10 milionów euro. Niemcy chcą za taką kwotę sprzedać Benito Ramana do Schalke 04, a zysk przeznaczyć właśnie na transfer Polaka.

Zobacz również: Mistrzostwa Europy U-21. Dawid Kownacki: Jestem dumny z tej drużyny

Losami Dawida Kownackiego z pewnością zainteresowany jest Lech Poznań, który może sporo zarobić. Klub w momencie sprzedaży swojego wychowanka zapewnił sobie 10 proc. od kolejnego transferu. Dodatkowo doszłaby opłata za solidarity payment, ale tylko w przypadku transferu zagranicznego.

Źródło artykułu: