O tym, że Jakub Słowik trafi do Japonii mówiło się już od ponad tygodnia. Po dopełnieniu wszelkich formalności, osiągnięciu porozumienia w negocjacjach oraz przejściu testów medycznych przez zawodnika, udało się sfinalizować transfer.
Jakub Słowik będzie teraz bronił barw Vegalty Sendai. Klub ten zajmuje dziesiąte miejsce w trwającym sezonie J-League. Niespełna 28-letni bramkarz będzie drugim Polakiem w lidze japońskiej. Od ponad czterech lat bramki Jubilo Iwata strzeże Krzysztof Kamiński, były bramkarz Ruchu Chorzów.
Oficjalnie!!! Jakub Słowik w @vegalta !!! Dziękuję bardzo @SlaskWroclawPl oraz @M_Karpinski_10 za pomoc w przeprowadzeniu transferu. Powodzenia Kuba!!! @agency_sfg!!! pic.twitter.com/4G7KFi7f4Z
— Adam Szmajdziński (@szmajdzinski) 2 lipca 2019
Zobacz również: Sensacja - Marcin Robak zagra w II lidze. Znów wylądował w Widzewie Łódź
Śląsk na Jakubie Słowiku zarobił około miliona złotych. Zapewnił sobie również procent od ewentualnego kolejne transferu. Słowik barw wrocławskiego klubu bronił przez ostatnie dwa lata. Trafił do niego na zasadzie wolnego transferu z Pogoni Szczecin. Łącznie rozegrał 56 meczów. Wpuścił w nich 76 bramek, a 15 razy zachował czyste konto.
Śląsk szybko zadbał o to, aby znaleźć następcę Słowika i pozyskał Matusa Putnocky'ego, który odszedł z Lecha Poznań (więcej TUTAJ). Wcześniej pozyskał jeszcze Daniela Kajzera z Botewu Płowdiw.
ZOBACZ WIDEO Mike Tyson wybuchł po pytaniu o Powstanie Warszawskie. "Czy wiem coś o powstaniu? Jestem niewolnikiem"