PKO Ekstraklasa. Piotr Stokowiec: Kibice czekają na Lechię grającą w piłkę

Newspix / MATEUSZ SLODKOWSKI / FOTONEWS / Na zdjęciu: Piotr Stokowiec
Newspix / MATEUSZ SLODKOWSKI / FOTONEWS / Na zdjęciu: Piotr Stokowiec

Lechia Gdańsk zremisowała w sparingu z Olympiakosem Pireus 1:1. Gra piłkarzy z PKO Ekstraklasy wyglądała nieźle, a mecz był częścią planu Piotra Stokowca, który chce, by Lechia była bardziej kreatywna niż w ubiegłym sezonie. Ma do tego wykonawców.

Spotkanie Lechii Gdańsk i Olympiakosu Pireus było jak na mecz towarzyski dość ostre. - Na takim poziomie trzeba zapewniać europejskie warunki meczowe i tak będzie. Grecy mają południowe temperamenty i było odpowiednio. W mojej ocenie był to nawet mecz kulturalny. Było kilka spięć przez to, że Olympiakos był faworytem i wynik nie układał się po jego myśli, ale to część gry. My się uczymy panowania nad emocjami - powiedział Piotr Stokowiec.

Lechia prowadziła 1:0, jednak straciła gola w ostatniej minucie. - To dla nas lekcja, bo zabrakło odpowiedniego ustawienia. 15 sekund za wcześnie skończyliśmy ten mecz. Wynik to sprawa drugorzędna, zawodnicy widzą jednak, że praca którą wykonują przynosi sens. Nie byliśmy tłem dla mocniejszego rywala, nie graliśmy w pozycji na kolanach. Robimy progres jeśli chodzi o grę ofensywną, ciągle trzymamy też odpowiednią defensywę - dodał Stokowiec.

Wielki powrót Rafała Wolskiego. Zobacz więcej!

- Postanowiliśmy spróbować zawodników, bo uciekł nam sparing z Larnaką i przećwiczyć pewne warianty w warunkach bojowych. Przekonaliśmy się o przydatności Gajosa, Udovicicia i Malocy. Pokazali się też zawodnicy wracający do nas, jak Sławek Peszko, Rafał Wolski, który strzelił ważną bramkę. On wszedł na boisko z pokorą i pokazał, że może dać wiele jakości. On jeszcze nie jest na granie po 90 minut, ale może nam pomóc przez 30 minut i możemy go powoli wprowadzać. Nawet jak jest bardzo dobrze, trzeba na niego uważać, bo to cenny zawodnik - przekazał trener.

ZOBACZ WIDEO Karol Bielecki: Więcej w karierze przegrałem niż wygrałem [cała rozmowa]

Przed Lechią Gdańsk jeszcze jeden sparing - we Władysławowie z Bytovią Bytów. Później gdańszczan czeka inauguracja sezonu, Superpuchar Polski w Gliwicach. - W sobotę będą grali ci, co teraz grali mniej. Może być trochę rotacji, bo jest jeszcze trochę czasu. Potrzebujemy miesiąca, by zawodnicy doszli do pełni formy. 15 lipca wraca Romario Balde, który dostał tydzień wolnego po Pucharze Narodów Afryki - powiedział Piotr Stokowiec.

Ariel Borysiuk odszedł z Lechii Gdańsk. Zobacz więcej!

Lechia w najbliższym sezonie ma grać inaczej niż w poprzednich rozgrywkach. - Kultura gry po naszej strony jest już bardzo dobra. Próbujemy grać, przeprowadzać akcje z większym ryzykiem, bo kibice czekają na Lechię grającą w piłkę. Agresywność, wybieganie i zdrowie to coś, od czego trzeba zacząć. Mamy więcej kreatywnych piłkarzy i będziemy pracować nad poprawą gry ofensywnej. W trzy tygodnie nie da się wiele zrobić, ale nie marnujemy czasu - podsumował trener.

Komentarze (2)
avatar
Don Chichote
4.07.2019
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Co za odkrywcza myśl... 
avatar
Champi
4.07.2019
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Lechia to Lechia . Przez Gdańsk wychowany w Lechii i Wybrzeżu Gdańsk zakochany pozdrawiam .