Słowa Anglika oznaczają szansę dla m.in. Danny'ego Drinkwatera i Michy'ego Batshuayia. Obaj nie znaleźli uznania w oczach byłego szkoleniowca Maurizio Sarriego, który ostatnio przeszedł do Juventusu Turyn. Włocha zastąpił właśnie Frank Lampard. Legenda Chelsea FC teraz postara się poprowadzić klub ze Stamford Bridge do sukcesów.
Londyńczycy w dwóch oknach transferowych nie mogą kupować piłkarzy, ponieważ został nałożony na nich zakaz transferowy. Z tego powodu Lampard powinien dać szansę zawodnikom z klubowej akademii. Jego poprzednicy rzadko korzystali z młodzieży.
Zobacz także: Transfery. Marko Arnautović ma trafić do Chin. Piłkarz West Hamu jest już po testach medycznych
Zakaz transferowy otwiera furtkę do miejsca w zespole także dla bardziej doświadczonych graczy. Drinkwater w poprzednim sezonie nie zagrał nawet minuty w rozgrywkach ligowych. Wystąpił tylko przez 30 minut w meczu o Tarczę Wspólnoty. Batshuayi został natomiast wypożyczony do Valencii CF i Crystal Palace. - Każdy piłkarz dostanie szansę. Wszyscy będą mogli mi pokazać, na co ich stać na boisku i co mogą dać drużynie - zapowiedział Lampard na łamach Sky Sports.
- Byłbym głupcem, przychodząc tu z pomysłami, że zamierzam kogoś zamrozić. Chcę wydobyć z tego składu wszystko to, co najlepsze. Okazję otrzyma każdy. Nie mam do nikogo żadnych uprzedzeń, dobrze znam swój skład. Przez najbliższy miesiąc muszę się mu przyjrzeć - dodał.
Piłkarze z Londynu wylecieli w piątek do Dublina na przygotowania do sezonu 2019/2020. Pierwszy mecz towarzyski zaplanowano na środę z Bohemians 1905 Praga. Praca z Chelsea będzie dla Lamparda największym wyzwaniem w trenerskiej karierze. Wcześniej prowadził tylko Derby County i to zaledwie przez rok.
Zobacz także: Odważne słowa Paula Parkera. Aaron Wan-Bissaka lepszy od Trenta Alexandra-Arnolda
ZOBACZ WIDEO: #dziejesięwsporcie: Cristiano Ronaldo niczym zawodowy sprinter