Transfery. Legia Warszawa. Szczery Michał Kucharczyk: Zostałem na lodzie

WP SportoweFakty / Mateusz Czarnecki / Na zdjęciu: Michał Kucharczyk
WP SportoweFakty / Mateusz Czarnecki / Na zdjęciu: Michał Kucharczyk

- Miałem przedłużyć umowę i zostać w Legii na kolejne lata. Nagle sprawa z kontraktem się odkładała i ostatecznie zostałem na lodzie. Zostałem wyrzucony z tej drużyny - mówi Michał Kucharczyk w programie "Foot Truck" na YouTube.

Odejście Michała Kucharczyka z Legii Warszawa było sporym zaskoczeniem. Tym bardziej, że jeszcze kilka miesięcy temu obie strony porozumiały się ws. nowego kontraktu.

Końcówka sezonu, nieudana dla samego piłkarza i drużyny, zmieniła sytuację jego pozostania w klubie. Nowe porządki zaczął robić trener Aleksandar Vuković, który nie widział dla Kucharczyka miejsca w drużynie.

Zobacz także: Transfery: PSG ruszy po Samuela Umtitiego. Możliwy duży transfer

Piłkarz w programie "Foot Truck" na YouTube szczerze wypowiedział się na temat zakończenia współpracy z warszawskim klubem.

ZOBACZ WIDEO: Robert Lewandowski dla WP SportoweFakty: Szansa na medal na wielkim turnieju jest znikoma, ale chcemy dać Polakom radość i dumę

- Miałem przedłużyć umowę i zostać w Legii na kolejne lata. Sprawa z kontraktem odkładała się i ostatecznie zostałem na lodzie. Nie byłem na to przygotowany. Odrzuciłem niektóre opcje, bo wiedziałem, że mam przedłużyć umowę z Legią. Zostałem wyrzucony z drużyny. Nie chcę na razie mówić z jakich przyczyn, trzymam to w sobie i poczekam na odpowiedni moment - powiedział Kucharczyk w rozmowie z Łukaszem Wiśniowskim i Jakubem Polkowskim.

- Największy żal mam o to, że nie mogłem się pożegnać z ludźmi, z którymi spędziłem w Legii tyle lat. Chodzi o zawodników, pracowników, trenerów. Nie dano mi pożegnać się godnie. To najbardziej boli, ponieważ coś zawdzięczam tym ludziom - dodał.

Polak wystąpił w 349 oficjalnych spotkaniach Legii (197 wygrał, 74 zremisował, 78 przegrał), w których zdobył 71 bramek. W ciągu dziewięciu lat pięć razy zdobywał mistrzostwo Polski, sześć razy triumfował w Pucharze Polski. Występował w Lidze Mistrzów (strzelił w fazie grupowej gola) i w Lidze Europy.

Zobacz także: Transfery. Sensacyjne doniesienia. Bayern Monachium może powalczyć o Antoine'a Griezmanna

Komentarze (47)
avatar
Wojtek Kasprzak
9.07.2019
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Niech idzie do 1 ligi. Po co nadal sie ma marnowac w tej śmiesznej Legii. Tam nawet gdyby Ronaldo przyszedł, to po roku zostaly by z niego "zwloki"- -jak każdy legionista. 
avatar
Wiesiek Kamiński
9.07.2019
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Sorry ,ale o 5 lat za długo był w Legii ! chimeryczny,nierówny... 
avatar
zbych22
9.07.2019
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Żeby był lepszym piłkarzem nie miał by powodów do zmartwień. 
avatar
hack
8.07.2019
Zgłoś do moderacji
0
1
Odpowiedz
Pożegnanie na poziomie należy się każdemu pracownikowi, nie zależnie od tego jaki jest powód odejścia (chyba, że dyscyplinarka). 
avatar
jerrypl
8.07.2019
Zgłoś do moderacji
2
1
Odpowiedz
Jasne, że takiemu zawodnikowi należy się godne pożegnanie, niezależnie jak go postrzegamy.