Ludovic Obraniak otrzymał niedawno polski paszport, o który ubiegał się już od dłuższego czasu. Pomocnikowi francuskiego Lille formalności pomagał załatwić polski menedżer działający we Francji Tadeusz Fogiel oraz Maciej Chorążyk, szef komórki PZPN odpowiedzialnej za wyszukiwanie piłkarzy z polskimi korzeniami grającymi za granicą.
Teraz pomocnik czeka na ruch selekcjonera reprezentacji Polski Leo Beenhakkera. Najbliższy mecz, Polacy zagrają w sierpniu z Grekami. Obraniak najprawdopodobniej otrzyma powołanie na to spotkanie i zadebiutuje w biało-czerwonych barwach. O umiejętnościach Obraniaka bardzo pozytywnie wypowiada się reprezentant Słowacji Robert Vittek. Klubowy kolega Polaka jest pod wrażeniem jego umiejętności.
- On może być liderem waszej drużyny. Jeśli możecie mieć zawodnika klasy europejskiej, to nie zastanawiajcie się ani chwili. Moja rada jest prosta: Polacy, bierzcie Obraniaka - radzi Polakom reprezentant rywala kadry Beenhakkera w eliminacjach do Mistrzostw Świata w RPA.
- Ludovic na pewno wam pomoże. Zresztą skoro można wnieść nową krew do zespołu, dlaczego z tego nie skorzystać? Każda klasowa drużyna potrzebuje pomocników, którzy potrafią stwarzać sytuacje kolegom, ale i sami strzelają gole. A Obraniak potrafi - zapewnia Vittek.