W przypadku Jamesa Rodrigueza jedno jest pewne. Nie ma dla niego miejsca w Realu Madryt i tego lata znowu odejdzie (ostatnio był wypożyczony do Bayernu Monachium). Nie wiadomo jednak, gdzie trafi. Faworytem jest SSC Napoli, ale Włosi mają problem, by zapłacić "Królewskim" tyle, ile chcą, czyli ponad 40 mln euro.
Transfery. Carlo Ancelotti mówi wprost: Chcę Jamesa w zespole>>
Konkurencja nie śpi i chce to wykorzystać. Hiszpański dziennik "Marca" na okładce niedzielnego wydania pisze "Bomba jest w zasięgu wzroku". Kolumbijczykowi teraz bliżej do Atletico Madryt.
Gazeta ujawnia, że Rodriguez chce dalej mieszkać w stolicy Hiszpanii i dlatego jest poważnie zainteresowany tym transferem. Także Atletico widzi go w swoim składzie. Przeszkodą na razie jest Real.
Transfery. Real Madryt musi sprzedać pięciu piłkarzy. Czasu coraz mniej >>
"Królewscy" nie są chętni, by wzmocnić ligowego konkurenta. Jeżeli jednak nadal nie będzie porozumienia z Napoli, to mogą zmienić zdanie, bo zależy im by zarobić na kolumbijskim pomocniku. Sam zawodnik także zaczyna tracić cierpliwość do Włochów.
ZOBACZ WIDEO: Robert Lewandowski nie patyczkuje się. "Szkolenie jest na niskim poziomie"