37-latek grał w Ajaksie Amsterdam w latach 2001-2004, w 110 meczach strzelając 48 bramek. Dołożył swoją cegiełkę m.in. do dwóch mistrzostw Holandii, po czym przeniósł się do Juventusu Turyn. Obecnie występuje natomiast w lidze MLS, gdzie reprezentuje Los Angeles Galaxy.
Nie wyklucza jednak, że pewnego dnia ponownie zwiąże się z Ajaksem Amsterdam. Z tym, że już nie jako piłkarz. - Zazwyczaj nie wracam do klubów, w których już grałem, ale po zakończeniu kariery mogę zostać dyrektorem w Ajaksie. Wtedy wykonałbym lepszą pracę niż ktokolwiek, kto obecnie pełni to stanowisko - powiedział Zlatan Ibrahimović dla "De Telegraaf".
- Ajax nadal jest moim klubem w Holandii. Jestem dumny, że mogłem być jego częścią, zwłaszcza wtedy, gdy widzę jego poczynania w Europie. Osiągają to, czego nikt nie oczekiwał. Ajax zbudował wielkich graczy. Cudownie jest to widzieć - stwierdził Ibrahimović, który w Ajaksie chciałby zajmować się rozwojem młodych, utalentowanych zawodników.
Miniony sezon Ajax zakończył na półfinale Ligi Mistrzów, w którym musiał uznać wyższość Tottenhamu Hotspur (późniejszy wicemistrz). Po drodze holenderski klub ograł wielkie kluby - m.in. Juventus Turyn czy Real Madryt. Świetna dyspozycja zespołu zaowocowała zaowocowała transferem Frenkiego De Jonga do Barcelony, do Juventusu ma natomiast trafić Matthijs de Ligt.
Tymczasem Zlatan Ibrahimović jest obecnie najlepiej zarabiającym piłkarzem w lidze MLS. Za sezon dostaje 7,2 mln dolarów.
Zobacz także:
Transfery. Hazard, Messi, Ronaldo. Arsenal i zespół "straconych szans"
Zlatan Ibrahimović obiektem żartów. Wszystko przez dziwną pomyłkę
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: rosyjska aktorka jest fanką Barcelony