Eliminacje Ligi Mistrzów. Piast - BATE. Hymn Champions League w Gliwicach! To sprawka... fanów

PAP / Andrzej Grygiel / Na zdjęciu kibice Piasta Gliwice podczas meczu z BATE Borysów
PAP / Andrzej Grygiel / Na zdjęciu kibice Piasta Gliwice podczas meczu z BATE Borysów

W pierwszych trzech rundach eliminacji UEFA zabrania klubom odgrywania hymnu Ligi Mistrzów. Tymczasem w środowy wieczór w Gliwicach przed meczem Piasta z BATE Borysów usłyszeliśmy doskonale znaną melodię. Okazuje się, że stoją za tym kibice!

- Nie ma takiej możliwości. Przepisy zabraniają. Można zapłacić nawet karę. Dopiero od IV rundy kwalifikacji jest zgoda ze strony UEFA - tak Karol Młot, rzecznik prasowy Piasta Gliwice, odpowiedział we wtorek na pytanie naszego dziennikarza Marka Bobakowskiego o hymn Champions League przed spotkaniem z BATE Borysów w I rundzie eliminacji LM.

Jakież więc musiało być zdziwienie kibiców i telewidzów, gdy przed środowym spotkaniem jednak usłyszeli dźwięki słynnej melodii. Czyżby Piast postanowił złamać zakaz UEFA? Nic z tego.

Zobacz także: Eliminacje Ligi Mistrzów. Piast - BATE. Mistrz Polski walczy o wielkie pieniądze

Okazuje się, że hymn puściła grupa kibiców Piasta, korzystając z nagłośnienia. Fani na innych sektorach zareagowali na to oklaskami.

Przypomnijmy, że także przed pierwszym meczem tych drużyn w Borysowie można było usłyszeć melodię, którą kibice humorystycznie nazywają "Kaszanką". - Tak, Białorusini się tłumaczą, że to nie był oryginał i mogli to zagrać - powiedział rzecznik Piasta Karol Młot.

W pierwszym spotkaniu padł remis 1:1. Rewanż w Gliwicach rozpoczął się o godz. 20.00.

Zobacz także: Eliminacje Ligi Mistrzów. Piast - BATE. Waldemar Fornalik obalił mity obowiązujące w polskiej piłce

ZOBACZ WIDEO: Robert Lewandowski dla WP SportoweFakty: Szansa na medal na wielkim turnieju jest znikoma, ale chcemy dać Polakom radość i dumę

Źródło artykułu: