[tag=554]
Piast Gliwice[/tag] szybko zakończył walkę o Ligę Mistrzów. W I rundzie eliminacji mistrz Polski został wyeliminowany przez BATE Borysów. Klub z Górnego Śląska długo był bliski awansu, bo w rewanżu prowadził 1:0 (1:1 w pierwszym meczu). Dwa stracone gole w ostatnich minutach sprawiły, że to Białorusini przeszli dalej.
Eliminacje Ligi Mistrzów. Fatalne statystyki mistrzów Polski >>
Gliwiczanie się rozżaleni, bo w obu meczach prezentowali się dobrze i mieli okazje, by strzelić więcej goli. Joel Valencia mówi wprost, że BATE grało słabo.
- Jestem smutny, bo rywale grali g... futbol. Przepraszam, że tak się wyrażam, ale zupełnie nie rozumiem, jak oni to wygrali. W jaki sposób, grając w takim stylu, pięciokrotnie awansowali do fazy grupowej Ligi Mistrzów? No ale najważniejsze, że oni wiedzą, jak to zrobić. Idzie im to bardzo dobrze i za to należą się im gratulacje - komentował Ekwadorczyk w rozmowie z TVP Sport.
ZOBACZ WIDEO: Forma Piątka i Milika mobilizacją dla Lewandowskiego? "Współpracujemy, a nie rywalizujemy. Zyskują wszyscy"
Piłkarz Piasta dodał, że rywale skupili się tylko na graniu długich piłek i taki był ich plan na rewanż. Czego zatem zabrakło, by awansować do II rundy eliminacji Ligi Mistrzów?
- Naprawdę byliśmy w stanie ich pokonać. Rywale nie grali zupełnie nic. W obu spotkaniach mieliśmy bardzo dobre pierwsze połowy. Jeśli wiedzielibyśmy, jak nieco dłużej utrzymać się przy piłce, dziś bylibyśmy w kolejnej rundzie - tłumaczy.
Eliminacje Ligi Mistrzów. Stracona szansa Piasta Gliwice. "Pokazaliśmy, jak łatwo można przegrać mecz" >>
Piast teraz przystąpi do eliminacji Ligi Europy. W drugiej rundzie rywalem będzie Riga FC. Pierwszy mecz odbędzie się w Gliwicach w czwartek 25 lipca o godzinie 20.