PKO Ekstraklasa. Kazimierz Moskal: Byłoby nie po mojej myśli, gdybyśmy nie atakowali

PAP / Grzegorz Michałowski / Na zdjęciu: trener Kazimierz Moskal
PAP / Grzegorz Michałowski / Na zdjęciu: trener Kazimierz Moskal

- Cały sezon w Fortuna I lidze rozegraliśmy wprowadzając naszą filozofię. To my chcemy atakować - zapowiada przed meczem z Lechią Gdańsk trener ŁKS-u Łódź, Kazimierz Moskal.

Beniaminek PKO Ekstraklasy jest już gotowy na wyzwania w najwyższej klasie rozgrywkowej. Szkoleniowiec biało-czerwono-białych przyznał na przedmeczowej konferencji prasowej, że pozostały mu dwa małe znaki zapytania co do składu na piątkowe starcie.

Przypuszczalny skład mam w głowie cały czas. Są jakieś dwie wątpliwości, ale myślę, że po najbliższej nocy wszystko będzie jasne. Decyzja zapadnie po czwartkowym treningu. Mamy to szczęście, że właściwie już na pierwszym treningu byliśmy już razem. Każdy z niecierpliwością czeka na pierwszy mecz w ekstraklasie - przekonywał Moskal.

- Przed takim meczem nie trzeba nikogo motywować. Każdy zdaje sobie sprawę z kim gramy i o co. Najczęściej zadawane pytanie to czy boimy się ekstraklasy. Nie ma na to dobrej odpowiedzi, bo to głupie pytanie moim zdaniem. Długo walczyliśmy, by wrócić do ekstraklasy. Po prostu się cieszymy, że w piątek spełni się nasze marzenie - dodał kapitan ŁKS-u Łódź, Michał Kołba.

ZOBACZ WIDEO: Forma Piątka i Milika mobilizacją dla Lewandowskiego? "Współpracujemy, a nie rywalizujemy. Zyskują wszyscy"

Ełkaesiacy w okresie przygotowawczym nie przegrali żadnego z sześciu spotkań. Stracili w nich zaledwie trzy bramki. Z kolei Lechia Gdańsk kilka dni temu wywalczyła Superpuchar Polski po pewnym zwycięstwie nad Piastem Gliwice.

- Mieliśmy okazję, by oglądać gdańszczan w meczu o stawkę, czyli o Superpuchar, a my z drugiej strony nie robiliśmy nic, aby ukrywać swoje sparingi. Nie zamykaliśmy ich, jak robi to większość zespołów. Wiemy, że byli ludzie z Gdańska, którzy obserwowali spotkanie z Koroną Kielce. Nie mamy przed sobą tajemnic, ale myślę, że Lechia będzie grała swoje, czyli bardzo wyrachowany futbol - stwierdził Moskal.

Mimo tego ŁKS nie zamierza zmieniać swojego stylu gry. W dalszym ciągu ma być efektownie i efektywnie. To zaprowadziło łódzki zespół do PKO Ekstraklasy już w pierwszym sezonie występów w Fortuna I Lidze.

Cały sezon w Fortuna I lidze rozegraliśmy wprowadzając naszą filozofię. To my chcemy atakować i byłoby trochę nie po mojej myśli, gdybyśmy próbowali grać inaczej. Może się zdarzyć, że Lechia nas zdominuje. Ale to, co do tej pory robiliśmy, robiliśmy dobrze i będziemy chcieli to kontynuować. Ja zawsze gram o wszystko. Jeśli Lechia będzie lepsza i uda nam się zremisować, będzie w porządku, lecz ja zawsze powtarzam, że wychodzimy po to, by grać o zwycięstwo - podkreślił trener Rycerzy Wiosny.

Zobacz transfery Lechii Gdańsk

Kalendarz w pierwszych kolejkach PKO Ekstraklasy nie oszczędza ełkaesiaków. W pierwszych kolejkach łodzianie zmierzą się kolejno z Lechią, Cracovią, Piastem i Lechem.

- Trudno sobie "wybierać" przeciwników, ale nie ulega wątpliwości, że cały początek jest wymagający, bo wszystkie zespoły są z górnej ósemki poza Wisła Kraków. Lechia to zdobywca Pucharu, Superpucharu, ale długo była głównym kandydatem do mistrzostwa Polski. To świadczy o tym, że zespół się rozwija pod wodzą Piotra Stokowca. A dla nas nie będzie łatwych przeciwników, zresztą jak w I lidze. Wierzę w ten zespół - zakończył Moskal

Pierwszy gwizdek zabrzmi na Stadion Miejskim przy al. Unii w Łodzi w piątek o 20:30.

Źródło artykułu: