W poniedziałek Real Madryt odbył ostatni trening przed wylotem na Audi Cup w Monachium. Z drużyną nie trenował Gareth Bale - ten ćwiczył indywidualnie, podobnie jak kontuzjowany Luka Jović.
Walijczyk nie znalazł się też na pokładzie samolotu, który we wtorek wyleciał do Niemiec. Zinedine Zidane nie powołał go do 24-osobowej kadry na turniej w Monachium, co dziwić nikogo nie może. Już jakiś czas temu trener Królewskich publicznie ogłosił, że Real szuka nowego klubu dla Bale'a.
Zobacz: Transfery. Media: To koniec tematu Bale'a w Chinach
Gdy jego (jeszcze) klubowi koledzy byli w drodze do Monachium, Bale pojawił się w obiekcie treningowym Realu, gdzie trenował w samotności.
Gareth Bale trained alone in Madrid on Tuesday after not being included in Real Madrid's squad for their pre-season trip to Germany.
— Sky Sports Football (@SkyFootball) July 30, 2019
Przesądzone jest, że Bale w nowym sezonie nie zagra w Realu. Gdzie będzie kontynuował swoją karierę? Dotychczas wszystko wskazywało na to, że Walijczyk przeniesie się do Chin. Ten temat jednak upadł.
Zobacz: Florentino Perez szeptał do ucha Cristiano Ronaldo. Media zastanawiają się, co to mogło być
Powód: hiszpański klub zablokował transakcję. I jest już pewne, że do transferu Bale'a do chińskiego Jiangsu Suning nie dojdzie, bo zespół ten podpisał kontrakt z Ivanem Santinim, pozyskując go z Anderlechtu. Chińczycy wyczerpali tym samym limit obcokrajowców (w chińskiej lidze jeden zespół może posiadać w składzie czterech zawodników zagranicznych).
Dodajmy, że w półfinale Audi Cup (30 lipca) Real zagra z Tottenhamem Hotspur, a dzień później z Fenerbahce bądź Bayernem.
ZOBACZ WIDEO: Czy nasze kluby mogą pożegnać się z Ligą Europy? "W Polsce, cały czas, gramy archaiczny futbol. To nie jest rozrywka, to męka"