Negocjacje w sprawie transferu Leroya Sane do Bayernu Monachium toczą się już od dłuższego czasu. Manchester City był skłonny sprzedać swojego zawodnika i rozglądał się już nawet za jego następcą. Do tej pory jednak nie osiągnięto porozumienia z mistrzami Niemiec i wszystko wskazuje na to, że rozmowy zakończą się fiaskiem.
Według informacji "AS" transfer Sane do Bayernu zablokował Pep Guardiola, który poinformował już o tym swojego gracza. Niewykluczone, że taka decyzja ma związek z niefortunną wypowiedzią Niko Kovaca.
Zobacz również: Krystian Bielik blisko Derby County. Arsenal FC ma zarobić 10 mln funtów
- Leroy to wspaniały zawodnik. Chcemy go, a nasze władze są zaangażowane w tę sprawę. Nie jest łatwo, to widać. W przeciwnym razie już doszłoby do transferu. Jestem jednak pewien i zakładam, że możemy go pozyskać - powiedział trener Bayernu Monachium w rozmowie z ZDF.
ZOBACZ WIDEO: Czy nasze kluby mogą pożegnać się z Ligą Europy? "W Polsce, cały czas, gramy archaiczny futbol. To nie jest rozrywka, to męka"
Za końcówkę tej wypowiedzi Niko Kovac został skrytykowany przez Karla-Heinza Rummenigge, a po wtorkowym meczu Audi Cup z Fenerbahce Stambuł trener przeprosił za swoje słowa. Wyjaśnił je również Pepowi Guardioli (więcej TUTAJ).
Leorya Sane w Manchesterze City miał zastąpić Mikel Oyarzabal z Realu Sociedad. Anglicy byli w stanie zapłacić za Hiszpana 75 mln euro. "AS" informuje jednak, że Manchester City zrezygnował z jego pozyskania, co wiąże się z pozostaniem Sane w klubie.
To dobra wiadomość dla Realu Sociedad, który obawiał się utraty swojego napastnika. 22-letni zawodnik w poprzednim sezonie w 37 meczach ligi hiszpańskiej zdobył 13 bramek i zaliczył 4 asysty. Jego dobra dyspozycja zaowocowała powołaniem do reprezentacji Hiszpanii na czerwcowe mecze eliminacji Euro 2020 z Wyspami Owczymi i Szwecją. Oyarzabal zagrał 19 minut w tym drugim spotkaniu i zdobył swoją pierwszą bramkę w barwach narodowych.
Co niemiaszki będą z tego mieli...?