PKO Ekstraklasa: Zagłębie - Jagiellonia. Kuriozalna sytuacja! Trener dokonał zmiany przez... pomyłkę
Do kuriozalnej sytuacji doszło w meczu Jagiellonii Białystok z Zagłębiem Lubin (2:2). Trener zdjął z boiska Martina Pospisila, bo źle zrozumiano informacje przekazane przez piłkarzy. - Zabrakło komunikacji - nie krył Ireneusz Mamrot.
Jak się okazało po spotkaniu, zdjęcie Czecha wynikło z... pomyłki. Źle zrozumiano bowiem informacje przekazane przez niego i jego kolegów. - Zabrakło komunikacji z boiskiem. Zrozumieliśmy, że Martinowi coś się stało i musi zejść, ale okazało się, że to nie chodziło o niego. W ten sposób straciliśmy tylko zmianę, bo planowaliśmy zrobić inną, a Pospisil miał zostać na boisku do końca spotkania - nie krył trener Jagi na konferencji prasowej.
Po zejściu 28-latka można było zaobserwować jego intensywną wymianę zdań ze szkoleniowcem, co z daleka przypominało kłótnię. - To nie jest zawodnik, który macha rękami i nie umie się zachować. On jest na wysokim poziomie nie tylko piłkarskim, ale też jako człowiek. Nie mówił nic złego, jedynie wyjaśnialiśmy sobie tę sytuację - wyjaśnił jednak Mamrot.
Czytaj także: Ireneusz Mamrot niezadowolony z postawy lewej strony podczas meczu w Lubinie
Sam Pospisil nie skomentował zaś całego zajścia. Nie ukrywał jednak złości na to jakim wynikiem skończyło się spotkanie. - Ciężko to ubrać w słowa, jestem bardzo rozczarowany. To wszystko leży w naszych głowach. Przez 70 minut graliśmy tak, jakbyśmy chcieli. W pierwszej połowie mecz toczył się na naszych warunkach. Nie wiem, z czego straciliśmy te dwie bramki. Mieliśmy wygrany mecz, a straciliśmy dwa punkty - powiedział dla oficjalnej strony internetowej Jagiellonii.