Póki co Wayne Rooney nie marzy o tym, by objąć funkcję menedżera pierwszego zespołu Manchesteru United. Po zakończeniu swojej piłkarskiej kariery chciałby zostać trenerem, a na początek celowałby w rolę asystenta obecnego trenera Czerwonych Diabłów, Ole Gunnara Solskjaera.
33-latek ma ważny kontrakt z D.C. United do końca 2020 roku i już zastanawia się nad swoją przyszłością. Przeprowadzka do Anglii uspokoiłaby żonę piłkarza Coleen, która nie ukrywa, że wolałaby wrócić ze Stanów Zjednoczonych do swojej ojczyzny. To też ma wpływ na decyzję, jaką podejmie Rooney.
- Wayne już patrzy w przyszłość i chce zostać przy piłce nożnej. Chce także utrzymać swoją rodzinę i robić to, co dla niej najlepsze. Dlatego praca w Manchesterze United byłaby dla niego najlepsza. On celuje w to, by zostać kiedyś trenerem, a w dłuższej perspektywie zostać częścią sztabu szkoleniowego - powiedział informator gazety "The Sun".
Rooney liczy na to, że pójdzie drogą byłych piłkarzy Czerwonych Diabłów: Nicky'ego Butta i Michaela Carricka, którzy po zakończeniu karier zajęli się pracą szkoleniową w klubie. Dlatego Rooney przechodzi kursy trenerskie, by też pójść ich drogą.
Zobacz także:
PKO Ekstraklasa. ŁKS - Lech. Kolejorz po znakomitym meczu wygrywa w Łodzi
PKO Ekstraklasa. Raków - Cracovia: krakowianie z pierwszą wygraną. Beniaminek dalej bez zwycięstwa w Bełchatowie
ZOBACZ WIDEO: Napoli rozgromiło Liverpool! Milik z golem [ZDJĘCIA ELEVEN SPORTS]