Jak donosi Sky Sports, Bayern Monachium zainteresował się Joe Willockiem po niedawnym meczu w Stanach Zjednoczonych (w ramach International Champions Cup). 18 lipca Bawarczycy ulegli Arsenalowi 1:2, a 19-letni pomocnik przebywał na boisku przez 64 minuty.
Willock to jedna z rewelacji w zespole Unaia Emery'ego podczas tournee po USA. W sparingu z Fiorentiną strzelił gola, ustalając wynik na 3:0 dla Kanonierów (relacja TUTAJ>>). W ostatnim spotkaniu z Barceloną - o Puchar Gampera - wyszedł w podstawowym składzie.
Piłkarz występował w dwóch ostatnich sezonach w młodzieżowej drużynie Arsenalu, ale zdarzało mu się zagrać także w pierwszym zespole - łącznie ma na koncie cztery spotkania w Premier League (po dwa w sezonach 2017/18 i 2018/19).
ZOBACZ WIDEO: Szalony mecz Manchesteru City z Liverpoolem. Decydowały karne! [ZDJĘCIA ELEVEN SPORTS]
Zdaniem angielskich mediów Bayern nieustannie poszukuje utalentowanych piłkarzy na Wyspach Brytyjskich. Próbował sprowadzić Calluma Hudsona-Odoia, jednak ten pozostanie w Chelsea FC.
Klub Roberta Lewandowskiego nadal walczy o Leroya Sane. 23-letni reprezentant Niemiec to jego cel numer 1 tego lata. Wcześniej Bayern sprowadził: Lucasa Hernandeza (za 80 mln euro), Benjamina Pavarda (35 mln) i Janna-Fiete Arpa (2,5 mln).
Zobacz także: Transfery. Laurent Koscielny w Girondins Bordeaux. Fani Arsenalu wytykają mu wpadkę z koszulką