Od kilku tygodni Laurent Koscielny robił wszystko, by odejść z Arsenal FC i wrócić do Francji. Kapitan Kanonierów zrezygnował nawet z wyjazdu na zgrupowanie do Stanów Zjednoczonych. W tle była też obniżka pensji francuskiego stopera, na co ten nie chciał przystać. Ostatecznie stronom udało się dojść do porozumienia i piłkarz zrealizował swój cel.
Swoją karierę Koscielny kontynuować będzie w Girondins Bordeaux. Francuski klub zapłacił za doświadczonego stopera pięć milionów euro. Piłkarz już przywitał się z kibicami Żyrondystów. Na filmie opublikowanym na Twitterze widać, jak ściąga koszulkę Arsenalu i pozuje w trykocie nowego klubu.
Nouveau joueur, nouveau maillot, retrouvez-le dès maintenant ici https://t.co/6Jb2BRKbIo pic.twitter.com/eCfsGaSUYS
— FC Girondins de Bordeaux (@girondins) August 6, 2019
Fani Arsenalu wytknęli piłkarzowi, że ten do filmu użył starej koszulki, na której widać logo byłego sponsora technicznego klubu - firmę Puma. W strojach tej odzieżowej marki gra także Girondins Bordeaux i najprawdopodobniej to było powodem "wpadki" Francuza.
ZOBACZ WIDEO: Błąd Grabary w debiucie! Derby lepsze od Huddersfield! [ZDJĘCIA ELEVEN SPORTS]
Koscielny zawodnikiem Arsenalu był w latach 2010-2019. W barwach Kanonierów rozegrał 353 mecze, w których strzelił 27 bramek i zaliczył pięć asyst. Grał także w FC Lorient, Tours FC czy Guingamp.
Zobacz także:
Łukasz Gikiewicz bohaterem kuriozalnego transferu, którego nie było
PKO Ekstraklasa. Chuca - perła wyłowiona z Żółtej łodzi podwodnej
Oglądaj rozgrywki francuskiej Ligue 1 na Eleven Sports w Pilocie WP (link sponsorowany)