- Milik będzie piłkarzem Napoli - zapewnił kilka dni temu Carlo Ancelotti, odpowiadając na transferowe doniesienia z Arkadiuszem Milikiem w roli głównej. Ale mimo wszystko włoscy dziennikarze uważają, że przyszłość reprezentanta Polski wcale nie jest taka pewna, a SSC Napoli może wystawić go na rynek.
Z najnowszych doniesień "Corriere dello Sport" wynika, że sytuacja polskiego napastnika jest zależna od przyszłości Mauro Icardiego. Ten od dawna łączony jest z aktualnym pracodawcą Milika. Jeśli transfer Argentyńczyka w końcu doszedłby do skutku, Polak miałby zostać sprzedany do innego klubu.
ZOBACZ WIDEO: Najlepsze momenty Arkadiusza Milika w sezonie 2018/2019:
Jakiego? "CdS" uważa, że kierunkiem dla Arkadiusza Milika miałaby być AS Roma. "To byłby dobry ruch. Giallorossi dobrze go znają, pasowałby do drużyny. Po przybyciu Icardiego dla Milika byłoby znacznie mniej miejsca na boisku, w związku z czym Polak mógłby skłonić się do odejścia z Neapolu" - czytamy w "Corrierre dello Sport".
Włoscy dziennikarze podkreślają, że AS Roma byłaby faworytem do pozyskania Arkadiusza Milika, lecz kwestią zaporową mogłaby być cena za polskiego napastnika. SSC Napoli podobno wyceniło go na co najmniej 60 mln euro.
To blisko dwa razy więcej od kwoty, za jaką neapolitańczycy pozyskali Milika z Ajaksu Amsterdam (32 mln euro). Mimo takich wymagań finansowych, Gianluca Petrachi - dyrektor sportowy Romy - jest gotowy do działania.
Wcześniej Arkadiusza Milika łączono m.in. z Manchesterem United. Te doniesienia zdementował jednak prezydent Napoli.
Dodajmy, że jeśli Milik zostałby sprzedany za 60 mln euro, byłyby to rekordowe pieniądze za polskiego piłkarza. Obecnie liderem rankingu jest Krzysztof Piątek, za którego AC Milan zapłacił ok. 35 mln euro.
Zobacz także:
Transfery. "Pisanie o Miliku jest bardzo ryzykowne". Trudny klimat dla napastnika Napoli
Sparing. FC Barcelona - Napoli. Arkadiusz Milik najgorszy na boisku