Szkoleniowiec SSC Napoli wiele razy dawał wsparcie Arkadiuszowi Milikowi. Zdaniem Carlo Ancelottiego, Polak ma być kluczowym zawodnikiem zespołu. Mimo wielu transferowych plotek, włoski trener nie wyobraża sobie drużyny bez polskiego napastnika, który w minionym sezonie był najlepszym strzelcem SSC Napoli. Jednak po ostatnich meczach sparingowych Milik jest krytykowany przez kibiców i ekspertów.
Po czwartkowym przegranym 1:2 starciu sparingowym z FC Barcelona, Milik uznany został najsłabszym piłkarzem na boisku. Polak w jednej sytuacji nie trafił do bramki z trzech metrów. "Niewybaczalne pudło" - pisał w swojej relacji portal goal.com (więcej przeczytasz TUTAJ).
Ancelotti wziął napastnika w obronę. - Milik jest napastnikiem i to normalne, że podczas meczu ma wiele szans na zdobycie gola. Ważne jest, aby znaleźć się w takich sytuacjach i dać z siebie wszystko. On ma imponującą strukturę fizyczną i potrzebuje czasu, by dojść do formy - powiedział szkoleniowiec, którego cytuje portal mundonapoli.it.
ZOBACZ WIDEO: Szalony mecz Manchesteru City z Liverpoolem. Decydowały karne! [ZDJĘCIA ELEVEN SPORTS]
Trener SSC Napoli w ostatnich spotkaniach sprawdza na nowej pozycji Piotra Zielińskiego. Teraz ma być on reżyserem gry wicemistrzów Włoch. - Piotr gra na innej pozycji niż w poprzednim sezonie. Ma się dobrze i cieszę się z jego ostatnich występów - dodał Ancelotti.
Według informacji "La Gazzetta dello Sport", w sobotnim meczu sparingowym z FC Barcelona Zieliński i Milik mają zagrać od pierwszej minuty. Spotkanie rozpocznie się o godzinie 23:00, a transmisja dostępna będzie w Polsacie Sport Extra.
Zobacz także:
Artur Boruc. Bramkarz nie do zdarcia
Nastoletni talent z Nigru może wzmocnić Jagiellonię Białystok