Intensywny początek sezonu oraz osłabienia kadrowe odbiły się na wynikach Piasta na początku sezonu. Mistrzowie Polski w pierwszych trzech meczach nie odnieśli zwycięstwa. Po odpadnięciu z europejskich pucharów gliwiczanie mogli skupić się już tylko na lidze.
Podopiecznych Waldemara Fornalika czekał trudny test. Beniaminek ŁKS miał w tabeli przed spotkaniem miał zaledwie dwa punkty przewagi nad Piastem. Ofensywna gra łodzian mogła się jednak podobać.
I to właśnie gospodarze na początku ruszyli na gości. W 2. minucie strzał Artura Bogusza sparował Frantisek Plach. Po kilku minutach przewagi ŁKS-u do pracy wzięli się gliwiczanie. Ataki Piasta były groźnie, ale mistrzom Polski po raz kolejny brakowało skuteczności. W 9. minucie głową tuż ponad bramką uderzył Piotr Parzyszek. Dziewięć minut później strzał Jorge Felixa zablokował Jan Sobociński.
ZOBACZ WIDEO: Championship. Kolejny bardzo dobry mecz Grabary! QPR - Huddersfield 1:1 [ZDJĘCIA ELEVEN SPORTS]
ŁKS swoją okazję na gola miał w 23. minucie. Próbę Daniego Ramireza dobrze obronił Plach. Kolejne szanse na bramki mieli goście. W 30. minucie uderzenie Felixa zablokował Maksymilian Rozwandowicz. Dwie minuty później sam na sam z Michałem Kołbą znalazł się Martin Konczkowski. Uderzenie z ostrego kąta na róg bramkarz wybił nogą.
W końcówce premierowej odsłony uaktywnili się w ofensywie łodzianie. W polu karnym gliwiczan kilka razy zakotłowało się. M.in. Jan Grzesik uderzył głową w boczną siatkę. Z kolei w 41. minucie po strzale Łukasza Piątka i rykoszecie piłka o centymetry minęła bramkę Placha.
Czytaj także: PKO Ekstraklasa. Zagłębie Lubin - Arka Gdynia. Gospodarze się podnoszą, goście znowu bezradni
Po przerwie wciąż sporo działo się na boisku. Pięć minut po zmianie stron z pola karnego niecelnie uderzył Felix. Dwie minuty później goście popełnili błąd w środku pola. Ramirez dograł do Pirulo, który w sytuacji sam na sam uderzył w Placha. Po kolejnych kilkudziesięciu sekundach z woleja z bocznej linii pola karnego tuż obok bramki strzelił Wojciech Łuczak. Po godzinie spotkania tylko ofiarna interwencja obrońcy uratowała Piasta. Na bramkę uderzał Jan Sobociński.
ŁKS uzyskał przewagę i w 70. minucie powinien prowadzić. Tom Hateley przewrócił w polu karnym Bogusza. Sędzia po analizie VAR wskazał na rzut karny. Jednak "jedenastki" nie wykorzystał Maksymilian Rozwandowicz. Jego strzał obronił Plach.
Po zmarnowanym rzucie karnym z gospodarzy zeszło powietrze. Chciał to wykorzystać Piast. Goście zaatakowali i w 77. minucie objęli prowadzenie. Po dośrodkowaniu z rzutu wolnego, piłkę zgrał Bartosz Rymaniak, a z kilku metrów we własnej bramce umieścił ją Bogusz, który kilka miesięcy temu przebywał w Gliwicach na testach.
Po objęciu prowadzenia gliwiczanie nie pozwalali rywalom na wiele. Jedynie w doliczonym czasie kilka razy zakotłowało się pod bramką Placha. Piast mógł się cieszyć z pierwszej wygranej w sezonie w PKO Ekstraklasie.
ŁKS Łódź - Piast Gliwice 0:1 (0:0)
0:1 - Bogusz (sam.) 77'
W 70. minucie Rozwandowicz nie wykorzystał rzutu karnego (Plach obronił).
Składy:
ŁKS Łódź: Michał Kołba - Jan Grzesik, Maksymilian Rozwandowicz, Jan Sobociński, Artur Bogusz - Wojciech Łuczak (78' Michał Trąbka) - Pirulo, Łukasz Piątek, Maciej Wolski (60' Ricardo Guima), Dani Ramirez - Rafał Kujawa (60' Łukasz Sekulski).
Piast Gliwice: Frantisek Plach - Bartosz Rymaniak, Tomas Huk, Jakub Czerwiński, Mikkel Kirkeskov - Tom Hateley, Sebastian Milewski - Martin Konczkowski (59' Tomasz Mokwa), Patryk Sokołowski, Jorge Felix - Piotr Parzyszek (72' Dominik Steczyk).
Żółte kartki: Rozwandowicz, Sobociński, Ramirez (ŁKS) oraz Hateley (Piast).
Sędzia: Łukasz Szczech (Warszawa).
Czytaj także: PKO Ekstraklasa: Pogoń - Wisła Kraków. Szczecinianie rozpędzają się