Po rocznej przerwie Miedź Legnica ponownie rozegrała ligowe spotkanie z Chrobrym Głogów. Była to 53. edycja tych derbów Dolnego Śląska. Miedzianka odniosła wyczekiwane przez lata zwycięstwo z regionalnym wrogiem na swoim terenie. Nie było o nie łatwo, ponieważ na prowadzenie wyszedł Chrobry. Legniczanie wyrównali dzięki strzałowi Marquinhosa, a decydującego gola na 2:1 strzelili w 86. minucie. Najważniejsze zagranie w derbach wykonał Roko Mislov. Miedź z siedmioma punktami jest na miejscu premiowanym awansem przynajmniej do niedzieli, a przygoda trenera Ivana Djurdjevicia z Chrobrym rozpoczęła się trzema porażkami.
Bruk-Bet Termalica Nieciecza zmierzył się z Zagłębiem Sosnowiec. Trener gospodarzy Piotr Mandrysz był w przeszłości zarówno piłkarzem, jak i szkoleniowcem Trójkolorowych. Mandrysz po raz trzeci w tym sezonie miał powody do zadowolenia. Tym razem w prestiżowym dla niego meczu Bruk-Bet wygrał 2:0 dzięki bramkom Martina Mikovicia i Piotra Wlazły. Pomarańczowi są liderami z kompletem dziewięciu punktów, sześć goli strzelili, przez 270 minut nie stracili bramki. Z kolei Zagłębie nadal musi starać się o premierowe zwycięstwo po spadku z PKO Ekstraklasy i gruntownej przebudowie.
Czytaj także: Transferowe hity lata w Fortuna I lidze. Król Valerijs Sabala zmienił dwór
Piłkarze GKS-u Tychy oraz Odry Opole walczyli o pierwsze zwycięstwo w sezonie. Drużyna Ryszarda Tarasiewicza przystąpiła do starcia po dwóch porażkach, a podopieczni Mariusza Rumaka ugrali wcześniej punkt z sześciu możliwych. Poprawił sobie samopoczucie GKS, który wygrał aż 4:1. Podobnie jak we wspomnianych derbach Dolnego Śląska pierwszego gola strzelili goście, ale tylko rozsierdzili przeciwnika.
ZOBACZ WIDEO: 2. Bundesliga: Zwariowana druga połowa w meczu Heidenheim - VfB Stuttgart! [ZDJĘCIA ELEVEN SPORTS]
W Bełchatowie doszło do pierwszego w sezonie pojedynku beniaminków. GKS podjął Radomiaka Radom i zanotował identyczny wynik jak dwa tygodnie temu w tym samym miejscu, kiedy gościł Stomil Olsztyn. Do stanu 3:0 doprowadzili Przemysław Zdybowicz, Bartosz Biel i Dawid Kocyła. Brunatni mają na razie najlepsze w lidze statystyki na swoim terenie. Z kolei Radomiak poniósł pierwszą porażkę od czasu awansu.
Kluby z województwa małopolskiego spotkały się w Niepołomicach. Puszcza podjęła Sandecję Nowy Sącz, która co prawda zakończyła poprzedni sezon na wyższym miejscu niż regionalny rywal, ale nowe rozgrywki rozpoczęła od dwóch porażek. Tym razem Sandecja nie pozwoliła sobie na niepowodzenie i wygrała 2:1. Ponownie do bramki przymierzył Jose Embalo, nowy napastnik Puszczy, a gole dla lepszego zespołu strzelili doskonale znani w Nowym Sączu snajper Maciej Korzym i stoper Michal Piter-Bucko.
3. kolejka Fortuna I ligi:
Miedź Legnica - Chrobry Głogów 2:1 (1:1)
0:1 - Michał Pawlik 13'
1:1 - Marquitos 45'
2:1 - Roko Mislov 86'
- 2:0 (0:0)
1:0 - Martin Miković 56'
2:0 - Piotr Wlazło (k.) 69'
GKS Tychy - Odra Opole 4:1 (1:1)
0:1 - Mateusz Czyżycki 41'
1:1 - Maciej Mańka 44'
2:1 - Dario Kristo 47'
3:1 - Łukasz Grzeszczyk (k.) 72'
4:1 - Łukasz Moneta 87'
- 3:0 (2:0)
1:0 - Przemysław Zdybowicz 9'
2:0 - Bartosz Biel 34'
3:0 - Dawid Kocyła 89'
Puszcza Niepołomice - Sandecja Nowy Sącz 1:2 (0:1)
0:1 - Maciej Korzym 16'
1:1 - Jose Embalo 61'
1:2 - Michal Piter-Bucko 74'
[multitable table=1139 timetable=10756]Tabela/terminarz[/multitable]
najważniejsze że dla Miedzianki i to się nie zmieni..