27-latek zwiedził w karierze kawał Europy. Do poważnej piłki startował z łatką wielkiego talentu jako zawodnik Partizana Belgrad. Trafiał na wypożyczenia do serbskich klubów, w 2013 roku ściągnęła go Benfika Lizbona, ale Marković grał tylko w zespole rezerw. Po roku przeniósł się do hiszpańskiego drugoligowca RCD Mallorca (13 meczów, jeden gol). Odżył dopiero po przeprowadzce do Belgii (Royal Excel Mouscron), gdzie przez dwa lata strzelił 11 bramek. Po udanym epizodzie ściągnęło go francuskie Lens, ale Serb po kilku miesiącach przepadł w 2. lidze francuskiej.
ZOBACZ: Mocna pozycja Milika w Napoli
Po sezonie 2018/19 Lens bez żalu pożegnało piłkarza. Od 23 kwietnia 2018 roku Marković... nie zagrał w ani jednym meczu Lens, dlatego trener Vitezslav Lavicka uzależnia jego pozyskanie od tygodniowych testów sportowych. Serb odbył już pierwszy trening ze Śląskiem Wrocław.
Pozycja napastnika jest najbardziej newralgiczną w zespole lidera ekstraklasy. Erik Exposito nie należy do lisów pola karnego, poza tym dopiero odbudowuje formę po słabszym okresie. Daniel Szczepan zbiera pierwsze szlify na poziomie ekstraklasie i jak na razie nie przekonuje. Po odejściu Marcina Robaka Śląsk potrzebuje bramkostrzelnego piłkarza i tę lukę może wypełnić właśnie Marković, który poradzi sobie też w roli skrzydłowego.
ZOBACZ: Odrodzenie Grzegorza Krychowiaka
ZOBACZ WIDEO Polacy za granicą świetnie rozpoczęli sezon. "Krychowiak odrodził się w Rosji"