Piłkarze Legii są już w ostatniej rundzie kwalifikacji i czekają na rywala. W czwartek okaże się, czy będzie nim Glasgow Rangers czy FC Midtjylland. Wszystko wskazuje jednak na to, że drużyna Aleksandara Vukovicia zmierzy się ze szkockim klubem, który w pierwszym spotkaniu pokonał Duńczyków 4:2 na wyjeździe.
Jeżeli Legia trafi na Rangersów, polskiej drużynie boiska treningowe udostępni Celtic Glasgow - informuje Michał Kołodziejczyk, redaktor naczelny WP SportoweFakty.
Celtic i Rangersi to kluby z jednego miasta, od lat rywalizują między sobą o najważniejsze trofea w kraju, a ich kibice są podzieleni nie tylko przez barwy klubowe, ale nawet religię. Pierwszych utożsamia się z katolikami, drugich z protestantami. Derby Glasgow to odwieczna wojna klubów i ich fanów.
Jeśli Legii przyjdzie grać z Rangersami, moze w Glasgow korzystać ze wszystkich obiektów Celtiku. Celtic zrobi wszystko, by Rangersi nie poszli dalej, sam zaproponował Legii takie rozwiązanie. To chyba przyjaźń, która miala tylko gorzki początek.
— Michał Kołodziejczyk (@Michal_Kolo) August 14, 2019
Kibice Legii nie wspominają najlepiej ostatniego spotkania swojej drużyny z Celtikiem. W sezonie 2014-15 polski zespół dwukrotnie pokonał Szkotów, 4:1 u siebie i 2:0 w Glasgow, ale wynik drugiego spotkania został zmieniony na walkower, ponieważ na boisku pojawił się Bartosz Bereszyński, który powinien pauzować za kartki. Przedstawiciele Legii odwoływali się od tej decyzji do UEFA, ale bezskutecznie i odpadli wówczas z eliminacji Ligi Mistrzów.
Liga Europy. Atromitos - Legia. Aleksandar Vuković: Do tej pory graliśmy pod wiatr
ZOBACZ WIDEO Polacy za granicą świetnie rozpoczęli sezon. "Krychowiak odrodził się w Rosji"
Czy Legia awansuje do fazy grupowej Ligi Europy w tym sezonie? 
na Instagramie 
na Facebooku 
Trzeba jasno powiedziec,że polska liga jest głęboko na dnie.
dziwie sie ,że Legii jeszcze nie wycofano z eliminacji.
Z Celtikiem to bedzie pogrom.
Dawne lata nie wróca.
Po co t Czytaj całość