Fortuna I liga. Nieprawdopodobna sytuacja w Nowym Sączu. Tych okazji GKS Tychy nie powinien zmarnować (wideo)
Sandecja Nowy Sącz pokonała w meczu Fortuna I ligi GKS Tychy 1:0, zdobywając jedyną bramkę w końcówce. Spotkanie mogło potoczyć się inaczej, gdyby tyszanie w 74. minucie wykorzystali jedną z kilku stuprocentowych sytuacji.
Najpierw strzelał Mateusz Piątkowski, ale z jego uderzeniem poradził sobie bramkarz Daniel Bielica. Następnie Łukasz Grzeszczyk trafił w słupek, uderzenie Bartosza Szeligi zostało zablokowane, Grzeszczyk obił poprzeczkę, a Kacper Piątek strzelił w obrońcę Sandecji, który stał tuż przed bramkarzem. Tyszanie tylko łapali się za głowy, a gospodarze świętowali uratowanie się przed stratą gola.
Po tej akcji na tablicy wyników nadal było 0:0. Mecz wygrała Sandecja, która jedyną bramkę zdobyła w 85. minucie, a jej strzelcem był Mateusz Klichowicz. Dla tyszan była to trzecia w tym sezonie porażka.
Śląski klub ma na swoim koncie 3 punkty i zajmuje 16. pozycję. Z kolei Sandecja z sześcioma "oczkami" sklasyfikowana jest na dziesiątej lokacie w tabeli Fortuna I ligi.
Zobacz także:
Ustawka na moście w Kędzierzynie-Koźlu. Uciekający pseudokibice staranowali radiowóz
Fortuna I liga: Zagłębie Sosnowiec wygrało mecz spadkowiczów. Rozpędzona Warta Poznań
ZOBACZ WIDEO Championship: Grabara nie uchronił Huddersfield przed porażką. Dobry występ nie wystarczył [ZDJĘCIA ELEVEN SPORTS]