Serie A. Krzysztof Piątek i strzelecka niemoc. "Przed nim niesamowicie trudny sezon"

Getty Images / Emilio Andreoli / Na zdjęciu: Krzysztof Piątek
Getty Images / Emilio Andreoli / Na zdjęciu: Krzysztof Piątek

Krzysztof Piątek podczas letniego okresu przygotowawczego nie strzelił dla AC Milan ani jednego gola. Włoskie media biją na alarm, a klub szuka na rynku transferowym kolejnego napastnika. - Przed Polakiem bardzo trudny sezon - uważa Piotr Czachowski.

W tym artykule dowiesz się o:

[tag=43202]

Krzysztof Piątek[/tag] nie mógł sobie wymarzyć lepszego wejścia do Serie A. Polski napastnik po transferze z Cracovii do Genoa CFC strzelał gola za golem i po raptem kilku miesiącach został ściągnięty do Milanu za 35 milionów euro jako prawdziwa gwiazda ligi, odkrycie, rewelacja. Łącznie w minionym sezonie strzelił na włoskich boiskach 30 goli w 42 meczach. To osiągnięcie, o jakim wyjeżdżając z ekstraklasy nawet nie marzył.

Liga Mistrzów: Ajax Amsterdam powalczy na Cyprze. Zagra austriacki kopciuszek

Nerwowe ruchy

"Alarm w Milanie!" - czytamy jednak w ostatnich dniach we włoskich mediach. Klub z Mediolanu podczas przygotowań do nowego sezonu męczy się przeokrutnie - z nowym trenerem, stylem, sobą samym. Nowy szkoleniowiec Marco Giampaolo wdraża system 4-4-2 bez nominalnych skrzydłowych, co zmusza Piątka do schodzenia wgłąb pola oraz na skrzydła. Efekt jaki na razie jest, każdy widzi: AC Milan w kolejnych sparingach "mordował futbol", w sześciu meczach kontrolnych strzelił tylko pięć goli. I co ważne: ani jednej bramki nie zdobył Krzysztof Piątek.

Stąd alarm ogłaszany przez włoskich dziennikarzy. Stąd ponoć gorączkowe poszukiwania kolejnego napastnika, który miałby pomagać w trakcie sezonu naszemu snajperowi. We wtorek "La Gazzetta dello Sport" pisała, że na celowniku Milanu znaleźli się Mariano Diaz i Luka Jović. Włosi chcieliby wypożyczyć choć jednego z nich. W takich staraniach nie ma nic dziwnego, bo prawda jest taka, że w tym momencie po pozbyciu się Patricka Cutrone Piątek jest w zasadzie jedynym pełnowartościowym napastnikiem w kadrze Milanu. Na dodatek napastnikiem, który się zaciął.

ZOBACZ WIDEO Podsumowanie tygodnia. Sprawa Carlitosa i świetne wejście w sezon Roberta Lewandowskiego

- Nieczęsto się zdarza, że napastnik w całym okresie przygotowawczym nie zdobywa choćby jednego gola. Piątka czeka niesamowicie trudny sezon - mówi nam Piotr Czachowski, były reprezentant Polski, zawodnik występujący w Serie A, a dziś komentator telewizji "Eleven Sports".

15 goli będzie sukcesem

- Sytuację Polaka porównałbym do drużyny-beniaminka, który pojawia się w lidze. Nikt cię nie zna, więc potrafisz wszystkich zaskoczyć. Ale w końcu rywale się ciebie uczą, wiedzą na co cię stać, znają twój styl i jest ci o wiele trudniej. Piątek w poprzednim sezonie zrobił niebywałą wręcz robotę. Będzie mu to bardzo trudno powtórzyć. Jeśli w nowym sezonie strzeli 15 goli w Serie A, będziemy mogli mówić o znakomitym wyniku. Oczywiście zakładając, że będzie regularnie grał - dodaje Czachowski.

Bundesliga. Robert Lewandowski zdradził, jak długo chce jeszcze grać w piłkę

Piątek, choć goli w lecie nie strzelał, nie znalazł się jednak na cenzurowanym u trenera Giampaolo. Szkoleniowiec kilkukrotnie go bronił. - Raporty, które są w naszym posiadaniu wyraźnie wskazują, że Piątek jest zmęczony, bo haruje najwięcej na boisku - mówił po jednym z meczów. Dodał, że w przesądy nie wierzy. O napastnikach Milanu od lat mówi się, że kto dostanie koszulkę z numerem dziewięć, ten od razu traci skuteczność. Kibice mówią o klątwie.

- Choć to będzie dla Piątka trudny sezon, to jednak mocno w niego wierzę. Choćby dlatego, że polska piłka bardzo go potrzebuje. Bo jak długo będziemy mogli polegać tylko na Robercie Lewandowskim? - pyta retorycznie Czachowski.

AC Milan ligowy sezon rozpocznie w niedzielę 25 sierpnia. Przeciwnikiem ekipy z Mediolanu będzie Udinese Calcio. Początek spotkania o godzinie 18:00, transmisja w Eleven Sports.

Źródło artykułu: