Spotkanie Górnika Łęczna z katowickim GKS-em było zapowiadane jako najciekawsze starcie w tej serii gier Ekstraligi Kobiet. W jego trakcie było sporo ciekawych momentów, ale to aktualny mistrz okazał się skuteczniejszy. Pomogło mu bez wątpienia doświadczenie, wyniesione także z areny międzynarodowej.
Wynik z rzutu karnego w 13. minucie otworzyła Ewelina Kamczyk, co dodało skrzydeł całemu zespołowi. Niedługo potem gola zdobyła Klaudia Lefeld, a jeszcze przed przerwą do grona strzelców dołączyła Patricia Hmirova. Odtąd, łęcznianki w pełni kontrolowały sytuację i choć w drugiej połowie nie powiększyły rozrachunku, to również nie pozwoliły zmniejszyć swojej przewagi.
GKS Katowice - Górnik Łęczna 0:3 (0:3)
0:1 - Ewelina Kamczyk (k.) 13'
0:2 - Klaudia Lefeld 29'
0:3 - Patricia Hmirova 38'
Wicelider tabeli, AZS UJ Kraków znów pokazał klasę, choć mierzył się w czwartą w ogólnej hierarchii i groźną Olimpią Szczecin. Prezentował dobry atak pozycyjny, potrafił cierpliwie rozgrywać piłkę i szukać okazji za sprawą sprytnych dograń do szybkich zawodniczek ofensywnych. Prowadzenie małopolskiej drużynie dała w 22. minucie Aleksandra Nieciąg wykorzystując rzut karny.
ZOBACZ WIDEO Robert Lewandowski jeszcze lepszy niż w poprzednim sezonie? "Gnabry i Coman mogą mu w tym pomóc"
Czytaj też: Kolejna wygrana Liverpoolu
W drugiej połowie niespodziewaną kontrę przypuściły szczecinianki i Roksana Ratajczyk wyrównała. Dosłownie za parę chwil miały szansę przechylić szalę zwycięstwa na swoją stronę, ale Patrycja Michalczyk nie zamieniła rzutu karnego na bramkę. To zemściło się w mgnieniu oka. Po kilkudziesięciu sekundach piłkę w siatce umieściła Anna Zapała, a w 87. minucie triumf przyjezdnych przypieczętowała Słowaczka, Jana Maslova.
Olimpia Szczecin - AZS UJ Kraków 1:3 (0:1)
0:1 - Aleksandra Nieciąg (k.) 22'
1:1 - Roksana Ratajczyk 58'
1:2 - Anna Zapała 70'
1:3 - Jana Maslova 87'
Medyk Konin nie potknął się w meczu z AZS-em Wrocław, mimo, że długo panowała równowaga. Ten stan rzeczy uległ zmianie w 56. minucie, kiedy akcję skutecznie wykończyła Anna Gawrońska.
Faworyt mógł pokusić się o bardziej efektowny rezultat, lecz skuteczność nie była jego najmocniejszą stroną, a przyjezdnym należało gratulować ambitnej postawy. Medyk powiedział ostateczne słowo w 90. minucie za sprawą Natalii Chudzik.
Medyk Konin - AZS Wrocław 2:0 (0:0)
1:0 - Anna Gawrońska 56'
2:0 - Natalia Chudzik 90'
UKS SMS Łódź zgotował prawdziwy strzelecki popis. W konfrontacji z beniaminkiem, KKP Bydgoszcz wszystkie drogi prowadzące do siatki zdawały się być dla niego otwarte.
Zobacz także: Remis Realu Madryt
Pierwszą bramkę z rzutu karnego uzyskała w 10. minucie Olga Zubczyk. W 13. minucie z gola cieszyła się Australija, Caitlin Jarvie. Przed przerwą bramkarkę rywalek pokonała jeszcze Anna Rędzia, przy czym kanonada rozpoczęła się tak naprawdę po zmianie stron, gdy siły konkurenta nieco opadły.
UKS SMS jeszcze osiem razy umieszczał piłkę między słupkami. W całym występie na liście strzelczyń dwukrotnie wpisywały się wspominana Zubczyk i Paulina Filipczak. Hat-trick zanotowała z kolei Rędzia.
UKS SMS Łódź - KKP Bydgoszcz 11:0 (3:0)
1:0 - Olga zubczyk (k.) 10'
2:0 - Caitlin Jarvie 13'
3:0 - Anna Rędzia 44'
4:0 - Anna Rędzia 50'
5:0 - Dominika Gąsieniec 51'
6:0 - Paulina Filipczak 58'
7:0 - Paulina Filipczak 62'
8:0 - Gabriela Grzybowska 66'
9:0 - Katarzyna Konat 68'
10:0 - Anna Rędzia 88'
11:0 - Olga Zubczyk (k.) 90'
Drugi z beniaminków, Rolnik Biedrzychowice nie sprostał Czarnym Sosnowiec. W tym wypadku również rezultat może robić wrażenie. Sosnowiczanki zapisały na swoim koncie siedem goli, nie tracąc ani jednego.
W roli głównej wystąpiła Dżesika Jaszek, autorka czterech trafień. Dwa dołożyła Wiktoria Kuciewicz, a jedno Katarzyna Daleszczyk.
Czarni Sosnowiec - Rolnik Biedrzychowice 7:0 (2:0)
1:0 - Dżesika Jaszek 26'
2:0 - Wiktoria Kuciewicz 36'
3:0 - Katarzyna Daleszczyk 50'
4:0 - Dżesika Jaszek 52'
5:0 - Dżesika Jaszek 84'
6:0 - Dżesika Jaszek 89'
7:0 - Wiktoria Kuciewicz 90'
AZS PWSZ Wałbrzych okazał się lepszy od Mitechu Żywiec jego terenie. Początkowo na czoło wysunął się właśnie Mitech. W 12. minucie Maja Stopka zwieńczyła trudy całej drużyny.
Wałbrzyszanki przebudziły się po przerwie. Wyraźnie przejęły inicjatywę i na efekty nie czekano długo. W 66. minucie wygrywały 3:1. Emocje nastały jeszcze w końcówce. Kontaktową bramkę zdobyła Patrycja Rżany, jednak błyskawicznie nadeszła reakcja ekipy z Dolnego Śląska. Kropkę nad i postawiła Oliwia Rapacka.
Mitech Żywiec - AZS PWSZ Wałbrzych 2:4 (1:0)
1:0 - Maja Stopka 12'
1:1 - Anita Turkiewicz 48'
1:2 - Karolina Ostrowska 63'
1:3 - Ewa Cieśla 66'
2:3 - Patrycja Rżany 89'
2:4 - Oliwia Rapacka 90'
Miejsce | Drużyna | Punkty | Bramki |
---|---|---|---|
1 | Medyk Konin | 12 | 19-3 |
2 | AZS UJ Kraków | 12 | 16-2 |
3 | Czarni Sosnowiec | 7 | 10-2 |
4 | GKS Katowice | 7 | 10-8 |
5 | AZS PWSZ Wałbrzych | 6 | 9-8 |
6 | Górnik Łęczna | 6 | 9-0 |
7 | Olimpia Szczecin | 6 | 8-12 |
8 | UKS SMS Łódź | 6 | 17-3 |
9 | AZS Wrocław | 3 | 7-8 |
10 | Mitech Żywiec | 0 | 3-13 |
11 | Rolnik Biedrzychowice | 0 | 3-25 |
12 | KKP Bydgoszcz | 0 | 0-27 |