Wygrana na wyjeździe z Celtą Vigo (3:1) na inaugurację sezonu uspokoiła nastroje w Madrycie. Real po rozczarowującym i burzliwym okresie przygotowawczym sięgnął po trzy punkty. Zrobił to w sprawdzonym składzie, bez kontuzjowanego Edena Hazarda kupionego za ok. 100 mln euro. Za to z wypychanym do Chin Garethem Bale'em.
Zinedine Zidane chciał latem sprzedać Walijczyka i Jamesa Rodrigueza. Za żadnego klub nie dostał satysfakcjonującej oferty. Musieli pozostać w klubie, a władze poprosiły Francuza, by traktował ich jak resztę piłkarzy w składzie. W sobotę obaj zagrali od początku i z minuty na minutę zyskiwali coraz większą sympatię kibiców.
Na tyle dużą, że kiedy James schodził w 56. minucie, był żegnany ogromnymi owacjami. To był jego pierwszy domowy mecz w koszulce Realu po 826 dniach. Dopóki był na boisku, Real niemal non stop zagrażał bramce Jordiego Masipa. Goście z Valladolid zostali zamknięci we własnym polu karnym. Królewscy oddawali strzały, ale bramkarz gości długo był bezrobotny. Pierwsze celne uderzenie oddał dopiero w 38. minucie Karim Benzema.
ZOBACZ WIDEO Robert Lewandowski jeszcze lepszy niż w poprzednim sezonie? "Gnabry i Coman mogą mu w tym pomóc"
-> Bayern Monachium zmienił zdanie. Marc Roca nie dołączy do mistrzów Niemiec
Francuz jawi się jako lider ofensywy po odejściu Cristiano Ronaldo do Juventusu. W pierwszym sezonie bez Portugalczyka napastnik rozegrał jeden z najlepszych sezonów w karierze, zdobył 30 bramek i 11 razy asystował. W spotkaniu z Valladolid najpierw do działania musieli pobudzić go rywale, którzy po przerwie coraz śmielej ruszali na Thibaut Courtois i jego konkurent z ataku, Luka Jović.
Były gracz Eintrachtu mógł znakomicie przywitać się z Estadio Santiago Bernabeu. Zaraz po wejściu dostał wrzutkę od Bale'a, uderzył głową, a piłka trafiła w poprzeczkę.
Kilkanaście minut później przemówił Benzema. I trafił do siatki. Zrobił to efektownie, bo opanował piłkę na linii pola karnego, obrócił się z nią i oddał precyzyjny strzał z powietrza. Już 31-latkowi nakładano koronę i zaczęto świętować udany powrót na Bernabeu.
Czytaj też: Kai Havertz. Melodia przyszłości niemieckiej piłki
Przedwcześnie, bo punkty Królewskim urwał Sergi Guardiola. 28-letni napastnik miał się za co zrewanżować kolegom, bo najpierw w 54. minucie nie podał celnie, kiedy przed polem karnym Realu było aż czterech graczy Valladolid i tylko dwóch broniących rywali. Potem sprzątnął sprzed nosa piłkę ustawiającemu się do strzału Enesowi Unalowi i zepsuł atak. W 88. minucie napastnik wykorzystał podanie Oscara Plano i dobrze uderzył z kilku metrów.
W następnej kolejce Los Blancos na wyjeździe zagrają z Villarrealem. Z kolei Valladolid powalczy o kolejne punkty w Walencji z Levante.
Real Madryt - Real Valladolid 1:1 (0:0)
0:1 - Karim Benzema 82'
1:1 - Sergi Guardiola 88'
Real Madryt:
Thibaut Courtois - Dani Carvajal, Raphael Varane, Sergio Ramos, Marcelo - Isco (68' Luka Jović), Casemiro, Toni Kroos - Gareth Bale, Karim Benzema (89' Lucas Vazquez), James Rodriguez (56' Vinicius Junior).
Real Valladolid: Jordi Masip - Javi Moyano (59' Waldo Rubio Marin), Kiko Olivas, Mohammed Salisu, Nacho Martinez - Pedro Porro (80' Antonito), Michel Herrero, Fede San Emeterio (84' Anuar), Oscar Plano - Sergi Guardiola, Enes Unal.
Żółte kartki: Kroos i Casemiro (Real Madryt) oraz San Emeterio i Rubio Marin (Real Valladolid).
Sędziował: Pablo Gonzales Fuertes.
***
Osasuna Pampeluna - SD Eibar 0:0
Celta Vigo - Valencia CF 1:0 (1:0)
1:0 - Gabriel Fernandez 15'
W 3. minucie doliczonego czasu gry Denis Suarez (Celta) zmarnował rzut karny. Jego strzał obronił Jasper Cillessen.
Getafe CF - Athletic Bilbao 1:1 (1:1)
0:1 - Raul Garcia 6'
1:1 - Jaime Mata 12'