Wizyta Donalda Trumpa wpłynęła na terminarz PKO Ekstraklasy. Niedzielny mecz Legii z Rakowem o nietypowej porze

Maciej Siemiątkowski 28 Sierpnia 2019, 15:27

Reuters / Kevin Lamarque / Na zdjęciu: Donald Trump

• PKO Ekstraklasa. Raków - Lech: Kosztowny błąd Mariusza Złotka. Odpocznie od sędziowania

- Zaplanowanie meczu na godz. 20.00 w niedzielę, 1 września, wiązało się z odbywającymi się tego dnia obchodami 80. rocznicy wybuchu II wojny światowej. Jako organizator rozgrywek zawsze staramy się uwzględniać także ważne wydarzenia społeczne przy planowaniu terminarza rozgrywek, stąd taka godzina meczu - tłumaczy nam Marcin Stefański, Dyrektor Operacyjny Ekstraklasy SA.

Z okazji obchodów do stolicy przyjedzie 20 prezydentów z całego świata. Wśród nich głowa państwa USA, Donald Trump. Dlatego już od kilku tygodni amerykańskie służby współpracują z polskimi, by jak najlepiej zabezpieczyć wydarzenie. Większość sił porządkowych będzie skierowana na pl. Piłsudskiego, gdzie będą odbywać się uroczystości. Dlatego też przełożono mecz Legii na późniejszą porę.

Na ten wypadek Ekstraklasa SA zakładała jeszcze inny plan. Gdyby Legia nie zakwalifikowała się do IV rundy eliminacji Ligi Europy, mecz z Rakowem mógłby odbyć się nie w niedzielę, a w piątek o godzinie 20:30.

Zmiany w terminarzu siódmej kolejki nie dotyczą wyłącznie Legii.

"Także ze względu na weekendowe uroczystości w Gdańsku, towarzyszące obchodom 80. rocznicy wybuchu II Wojny Światowej, mecz Arka Gdynia - Górnik Zabrze został wyznaczony na piątek, godzinę 18:00" - czytamy z kolei w komunikacie ligi.

Czytaj również: Patryk Dziczek wypożyczony do Salernitany