W zeszłym sezonie Chievo Werona z hukiem spadło z Serie A. Jednym z najlepszych piłkarzy klubu był Mariusz Stępiński, który miał szybko znaleźć sobie nowy zespół w najwyższej klasie rozgrywkowej. Mijają tygodnie, a 24-latek pozostaje zawodnikiem ekipy z północy kraju. 4-krotny reprezentant Polski postanowił wziąć sprawy w swoje ręce, a włoskie media informują, że zaczął wymuszać na Chievo przyjęcie jednej z ofert.
- Chcę zostać w Serie A. Mam ofertę od Hellasu Werona. Zostało kilka dni do końca okienka i nie mogę sobie pozwolić na spóźnienie - przekonuje Stępiński na antenie TuttoMercatoWeb.
Hellas Werona to lokalny rywal Chievo, który kilka dni temu przedstawił ofertę za Polaka (więcej TUTAJ). - Chciałbym zostać w tym pięknym mieście. Trener mnie rozumie, koledzy z klubu kibicują. Niestety jedna zaufana osoba mnie zawiodła. Na początku lata siedem klubów mnie chciało i wszyscy widzimy do czego doszło - wyjawił napastnik.
ZOBACZ WIDEO "Druga połowa". Legia krok od fazy grupowej Ligi Europy. Kadra na el. Euro 2020 powołana [cały odcinek]
Stępińskiego łączono już ze SPAL, Brescią, Udinese, Sampdorią, Parmą, Cagliari, a ostatnio właśnie z Hellas. - To nieprawda, że Hellas chce zapłacić tylko 3 mln euro. Chcą zapłacić więcej, ale Chievo udaje, że nic się nie dzieje. Nie odpowiadają na telefony, nie chcą usiąść do stołu. Nie mogę pozwolić, aby mój klient grał w Serie B - dodał agent piłkarza, Marcin Kubacki.
W tym sezonie Stępiński zagrał we wszystkich trzech oficjalnych spotkaniach Chievo w podstawowym składzie. Na sobotni mecz z Empoli nie pojawił się jednak w meczowej kadrze. Co więcej "rozczarowany" jego postawą jest trener Michele Marcolini.
#Marcolini: “La situazione di Stepinski è spiacevole, non fa bene alla squadra ma neanche a lui. Ha lavorato bene dall’inizio del ritiro ma ora l’atteggiamento è cambiato. È una delusione, contavamo su Mario e ad oggi è difficile pensare di insistere su di lui”. #ChievoEmpoli pic.twitter.com/615EKFfNza
— A.C. ChievoVerona (@ACChievoVerona) August 29, 2019
- Sytuacja Stępińskiego jest nieprzyjemna. Nie jest dobra dla zespołu ani dla niego. Dobrze pracował od początku przygotowań, ale teraz jego nastawienie się zmieniło. To rozczarowujące, liczyliśmy na "Mario", a dziś ciężko myśleć o tym, by na nim polegać - taką wypowiedź trenera Chievo umieściło na swoim oficjalnym koncie na Twitterze.
Stępiński w poprzednim sezonie strzelił 6 bramek w Serie A. Nie jest to imponujący wynik, ale trzeba mieć na uwadze, że grał w zespole, który w całym sezonie zdobył zaledwie 25 goli. Polak ma coraz mniej czasu na zmianę klubu. Okienko transferowe we Włoszech zamyka się w najbliższy poniedziałek - 2 września.
Czytaj też: Bundesliga. Robert Lewandowski po podpisaniu kontraktu z Bayernem: Chcę tworzyć historię