Piłka nożna. Szukali w Polsce klubu. Straż Graniczna "namierzyła" dwóch nielegalnych imigrantów

Newspix / Michal Fludra / Straż graniczna
Newspix / Michal Fludra / Straż graniczna

Funkcjonariusze Straży Granicznej odkryli, że dwóch zagranicznych piłkarzy, którzy przyjechali na Śląsk w celu znalezienia klubu, przebywało nad Wisłą nielegalnie. Chodzi o obywatela Kolumbii i Liberii.

Dwóch cudzoziemców, Liberyjczyk i Kolumbijczyk, zamierzało znaleźć zatrudnienie w klubach piłkarskich na Śląsku. Nie udało im się, ponieważ zostali skontrolowani przez funkcjonariuszy Straży Granicznej, którzy ustalili, że obaj przebywają w Polsce nielegalnie.

Jak dowiedziała się Polska Agencja Prasowa, piłkarz z Liberii podczas przeprowadzonej kontroli nie posiadał ważnego dokumentu uprawniającego go do wjazdu na teren naszego kraju. Sportowiec z Kolumbii również nie mógł legalnie przebywać w Polsce. Wcześniej złożył bowiem wniosek o wydanie zezwolenia na pobyt czasowy w Hiszpanii.

ZOBACZ: Wielki dzień dla Liberii. George Weah zaprzysiężony na prezydenta >>

Major Katarzyna Walczak, rzecznik prasowy Komendanta Śląskiego Oddziału Straży Granicznej, w rozmowie z PAP zaapelowała do polskich klubów, by przed ewentualnym zatrudnieniem piłkarzy spoza Unii Europejskiej sprawdzały ich status pobytowy.

- Przed ich zatrudnieniem, a także przed umożliwieniem im udziału w treningach, grach kontrolnych, należy zweryfikować status pobytowy obcokrajowców. W tym momencie przydatna może być pomoc i wiedza funkcjonariuszy SG - powiedziała Walczak.

ZOBACZ: Tak trenują dzieci w akademii futbolu w Liberii. Za dwa dolary miesięcznie >>

Historia z nielegalnymi imigrantami na Śląsku zakończyła się tym, że Liberyjczykowi nakazano jak najszybsze opuszczenie Polski, a Kolumbijczyk otrzymał mandat i został pouczony o konieczności powrotu do Hiszpanii.

ZOBACZ WIDEO "Druga połowa". Czy Carlitos odejdzie z Legii Warszawa? "Do końca tygodnia może się to wyjaśnić"

Źródło artykułu: