Szkocki zespół gola na wagę awansu do fazy grupowej Ligi Europy zdobył w 91. minucie. Po dośrodkowaniu z lewego skrzydła główkował Alfredo Morelos, który pokonał Radosława Majeckiego. Bramkarz Legii Warszawa nie miał szans na skuteczną interwencję. Była to jego pierwsza stracona bramka w tej edycji europejskich pucharów.
Po zdobytym golu kibice Glasgow Rangers oszaleli z radości. Szalał też jeden ze szkockich komentatorów relacjonujących spotkanie. Pokonanie Legii Warszawa to dla zespołu prowadzonego przez Stevena Gerrarda duży sukces. To wicemistrzowie Szkocji zagrają w fazie grupowej.
Glasgow znowu okazało się pechowe dla klubu z Warszawy. Pięć lat wcześniej Legia odpadła po walkowerze z Celtikiem, choć na boisku prezentowała się świetnie. Teraz też grała nieźle, ale puchary i tak zostają w Szkocji.
Zobacz także:
Liga Europy: Ludogorec Razgrad awansował. Zamieszki w Belgii i powrót Football 1991 Dudelange do fazy grupowej
Liga Europy: Rangers - Legia. Papież Jan Paweł II na sektorówce Legii
ZOBACZ WIDEO Czy Błaszczykowski zasługuje na powołanie? "Gdyby Brzęczek nie był selekcjonerem, to Kuba nie grałby w reprezentacji"