Okno transferowe zamknie się w najbliższy poniedziałek (2 września), a Real Madryt do wydania ma jeszcze mnóstwo pieniędzy. Konkretnie: 155 mln euro. Niewykluczone, że pieniądze do poniedziałku znikną z klubowej kasy, bo Królewscy nie powiedzieli jeszcze ostatniego słowa na transferowym rynku.
- Wszystko się może zdarzyć - stwierdza Zinedine Zidane, zapytany o szanse na podpisanie piłkarzy jeszcze przed zamknięciem okna transferowego. - Może być jeszcze jedna, a nawet dwie bomby - zdradza francuski menedżer Realu Madryt.
Nie jest tajemnicą, że Zinedine Zidane tego lata mocno chciał (chce?) pozyskać Paula Pogbę. I choć temat zdawał się być zakończony, "Marca" przekonuje, że klub ze stolicy Hiszpanii jeszcze nie zrezygnował z reprezentanta Francji (więcej TUTAJ). Być może to właśnie Pogba będzie tym, który za pięć dwunasta dołączy do Realu. A jeśli nie, Zidane i tak płakał nie będzie.
- Mam taki skład, jaki mam. Jestem dumny z graczy, których posiadam. Dla mnie oni są najlepsi. Najważniejsze jest to, że na początku sezonu czuję się swobodnie. Nie mogę narzekać na drużynę. Każdy trener chciałby mieć taki zespół - podkreśla Zidane.
Problemem Realu są jednak kontuzje. Od początku przygotowań piłkarze Królewskich odnieśli już 10 urazów. Siedem z nich to problemy mięśniowe (więcej TUTAJ). - Nie jestem szczęśliwy, gdy widzę kontuzjowanych graczy. Ale takie rzeczy się zdarzają, w każdej drużynie są takie sytuacje. Mam nadzieję, że zawodnicy szybko wyzdrowieją - mówi Zidane.
W niedzielę Real Madryt zagra z Villarreal CF w meczu 3. kolejki Primera Division. Początek spotkania o godzinie 21:00.
ZOBACZ WIDEO Bundesliga. Borussia M'gladbach - RB Lipsk: fantastyczny hat-trick Wernera! [ZDJĘCIA ELEVEN SPORTS]