Eliminacje Euro 2020: Serbia pokonana w Belgradzie, pierwsze zwycięstwo Portugalii po ciekawym meczu

PAP/EPA / ANDREJ CUKIC / Na zdjęciu: piłkarze reprezentacji Portugalii
PAP/EPA / ANDREJ CUKIC / Na zdjęciu: piłkarze reprezentacji Portugalii

Aż sześć bramek obejrzeli kibice zgromadzeni na stadionie w Belgradzie, a Portugalia po ciekawym spotkaniu pokonała Serbię 4:2, odnosząc swoje pierwsze zwycięstwo w eliminacjach do Euro 2020.

Portugalczycy przystępowali do sobotniej rywalizacji po remisie z Ukrainą (0:0) i z Serbami (1:1) w marciu bieżącego roku. Podopieczni Fernando Santosa byli zdecydowanymi faworytami konfrontacji w Belgradzie i w kontekście walki o awans do turnieju finałowego ME nie mogli sobie pozwolić na kolejną stratę punktów.

Od początku konfrontacji agresywnie grali gospodarze, którzy co chwila faulami przerwali kolejne ataki gości, aż w końcu żółtą kartkę w 10. minucie otrzymał Nikola Maksimović.

Od tego momentu serbscy piłkarze już nie grali tak ostro, zaś Portugalia do 25. minuty cały czas nacierała na pole karne Serbii, która broniła się skutecznie.

ZOBACZ WIDEO Eliminacje Euro 2020. Kamil Grosicki. "Ten zimny prysznic może nam tylko pomóc"

Serbowie mieli swój okres, podczas którego kilka razy zagrozili bramce strzeżonej przez Ruiego Patricio, ale nie wykorzystali swoich szans (najlepszą okazję zmarnował Aleksandar Kolarov). To zemściło się na nich w 42. minucie. Wówczas po dośrodkowaniu nieporozumienie pomiędzy bramkarzem Marko Dmitroviciem a obrońcami wykorzystał William Carvalho, który z bliskiej odległości wpakował piłkę do siatki, ustalając wynik pierwszej połowy starcia.

Po zmianie stron Portugalczycy mocno ruszyli do przodu, zaś bardzo aktywny był Cristiano Ronaldo, który dwukrotnie niecelnie uderzał sprzed pola karnego. Triumfatorzy Ligi Narodów 2019 dopięli swego w 58. minucie, kiedy indywidualną akcję zakończoną dobrym strzałem przeprowadził Goncalo Guedes i było 2:0.

Dwubramkowe prowadzenie trochę uśpiło portugalską kadrę, która dziesięć minut później straciła gola po rzucie rożnym, a celnie po zagraniu od Dusana Tadicia główkował Nikola Milenković.

Od tego momentu ta batalia nabrała rumieńców. Serbowie zaciekle atakowali i walczyli o doprowadzenie do wyrównania, ale w 80. minucie nadziali się na kontrę ze strony przeciwnika. W jej końcowej fazie Bernardo Silva prostopadłym podaniem obsłużył Ronaldo, a ten podciął futbolówkę nad wychodzącym z bramki Dmitroviciem.

Odpowiedź ze strony gospodarzy nadeszła niespełna 300 sekund później, kiedy pod poprzeczkę z około 12 metrów huknął Aleksandar Mitrović, zaś drugą asystę w tym meczu zaliczył Tadić.

Po chwili strzelanie podczas tej potyczki zakończył Silva, który wykorzystał dokładne zagranie od Raphaela Guerreiro i trafił tuż przy słupku, pieczętując wygraną Portugalii (4:2).

We wtorek (10 września) Portugalczycy zagrają na wyjeździe z ostatnią w grupie Litwą, a Serbowie zmierzą się z Luksemburgiem.

El. Euro 2020, gr. B:

Serbia - Portugalia 2:4 (0:1)
0:1 - William Carvalho 42'
0:2 - Goncalo Guedes 58'
1:2 - Nikola Milenković 68'
1:3 - Cristiano Ronaldo 80'
2:3 - Aleksandar Mitrović 85'
2:4 - Bernardo Silva 86'

Składy:

Serbia: Marko Dmitrović - Nikola Milenković, Nikola Maksimović, Matija Nastasić, Aleksandar Kolarov - Nemanja Matić, Luka Milivojević (87' Luka Jović) - Darko Lazović (59' Adem Ljajić), Dusan Tadić, Filip Kostić (84' Aleksandar Katai) - Aleksandar Mitrović.

Portugalia: Rui Patricio - Nelson Semedo (65' Joao Cancelo), Jose Fonte, Ruben Dias, Raphael Guerreiro - Danilo, William Carvalho, Bruno Fernandes (85' Joao Moutinho) - Cristiano Ronaldo, Goncalo Guedes (71' Joao Felix), Bernardo Silva.

Żółte kartki: Nikola Maksimović, Aleksandar Kolarov (Serbia) oraz William Carvalho, Ruben Dias (Portugalia).

Sędziował: Cuneyt Cakir.

#DrużynaMZRPBramkiPkt
1 Ukraina 8 6 2 0 17:4 20
2 Portugalia 8 5 2 1 22:6 17
3 Serbia 8 4 2 2 17:17 14
4 Luksemburg 8 1 1 6 7:16 4
5 Litwa 8 0 1 7 5:25 1

Czytaj też:
-> Eliminacje Euro 2020: Słowenia - Polska. Kuba Cimoszko: Nie można liczyć tylko na szczęście (komentarz)
-> Eliminacje Euro 2020. Słowenia - Polska. "Nadal wszystko zależy od nas". Kadrowicze dobrej myśli

Komentarze (0)