Marzena S.-C., była prezes Wisły Kraków, usłyszała dwa zarzuty
Zatrzymanej we wtorek Marzenie S.-C., która od sierpnia 2016 r. do grudnia 2018 r. była prezesem Wisła Kraków S.A., Prokuratura Regionalna w Poznaniu postawiła dwa zarzuty.
Zatrzymanych doprowadzono do Prokuratury Regionalnej w Poznaniu, gdzie w środę zostały im postawione zarzuty.
Marzena S.-C. usłyszała zarzut uczestnictwa w zorganizowanej grupie przestępczej, a także popełnienia przestępstw gospodarczych związanych z wyrządzeniem szkody w mieniu Wisła Kraków S.A. w łącznej kwocie 7.295.868 złotych oraz narażenia na bezpośrednie niebezpieczeństwo spowodowania powstania szkody majątkowej w wysokości 2.580.000 złotych w związku z zawarciem niekorzystnych umów o realizacje usług na rzecz klubu, miedzy innymi z podmiotem reprezentowanym przez Annę M.-Z.
ZOBACZ WIDEO "Druga Połowa". Zmarnowany rok Jerzego Brzęczka? "Ten zespół nadal nie wie jak ma grać"Czytaj także: Szokujące ustalenia śledczych ws. Wisły Kraków. Z klubowej kasy kupowano narkotyki
Robertowi S. (byłemu wiceprezesowi zarządu Wisła Kraków S.A. i byłemu członkowi Rady Nadzorczej tego klubu) oraz Annie M.-Z. (żonie Grzegorza Z., pseudonim "Zielak", współkierującego grupą kibiców o nazwie Sharks), prokurator przedstawił zarzuty uczestnictwa w zorganizowanej grupie przestępczej oraz udziału w przywłaszczeniu kwoty 824.100 złotych z tytułu zawarcia fikcyjnej umowy sponsoringowej.
Z kolei zarzut dla Tadeusza C. (byłego przewodniczącego Rady Nadzorczej Wisła Kraków S.A.) związany jest z doprowadzeniem do wydania uchwały Rady Nadzorczej, na podstawie której radykalnie zwiększono wysokość wynagrodzenia dla osób reprezentujących Zarząd Klubu Wisła S.A., a następnie podpisaniu dwóch umów menagerskich, na podstawie których od 23 sierpnia 2017 roku do sierpnia 2018 roku wypłacono kwotę 1.352.645 złotych tytułem wynagrodzenia.
Podejrzanym o wyżej wymienione czyny grozi do 10 lat pozbawienia wolności.
Po przeprowadzeniu w Prokuraturze Regionalnej w Poznaniu czynności procesowych z udziałem zatrzymanych zostanie podjęta decyzja o rodzaju zastosowanych środków zapobiegawczych.
Czytaj także: Jak bandyci zawładnęli Wisłą Kraków - mówi Szymon Jadczak, dziennikarz TVN