PKO Ekstraklasa. Jagiellonia - Legia. Potężna zadyma w końcówce, Ivan Runje przeprosił Cafu

Newspix / MACIEJ GILEWSKI / 058sport.pl  / Na zdjęciu: Zadyma na meczu Jagiellonia - Legia
Newspix / MACIEJ GILEWSKI / 058sport.pl / Na zdjęciu: Zadyma na meczu Jagiellonia - Legia

- Przepraszam Cafu za ten faul - powiedział po meczu z Legią Warszawa Ivan Runje z Jagiellonii Białystok. Po jego zagraniu na boisku mieliśmy dużą zadymę.

Faul nastąpił już w 90. minucie. Cafu wychodził z kontrą, Ivan Runje podstawił mu nogę, Portugalczyk upadł. Do obrońcy Jagiellonii Białystok od razu ruszyli inni zawodnicy Legii Warszawa, a po chwili w kotłowaninie i wzajemnym przepychaniu się brała udział większość piłkarzy. Agresywny był też Cafu, który nie wytrzymał nerwowo, też rzucał się do rywali.

Sędzia Szymon Marciniak od razu pokazał Runje żółtą kartkę, tak samo ukarał Cafu. Kilka dobrych chwil zajęło arbitrowi uspokojenie piłkarzy.

- To jest normalne, nic specjalnego. Taka jest piłka nożna. Przepraszam Cafu za ten faul  - powiedział Ivan Runje tuż po zakończeniu meczu, przed kamerą Canal Plus.

Z kolei Taras Romanczuk dziwił się mocno zachowaniu legionisty. - Dla mnie dziwne było to zachowanie Cafu, który najpierw leżał, później wstał i zaczął się bić z naszymi graczami, a po chwili znowu był na ziemi i dawał do zrozumienia, iż boli go noga. To było trochę bez sensu. Dobrze jednak, że sędzia zachował się sprawiedliwie i dał po żółtej kartce - zauważył.

Taras Romanczuk: Spodziewałem się takiego meczu - czytaj więcej

Piątkowy mecz zakończył się bezbramkowym remisem.

ZOBACZ WIDEO "Druga połowa". Carlitos pożegnał się z Legią. "Nie wszystkich da się zmusić do zmiany zachowań"

Źródło artykułu: