Już na początku sezonu piłkarze Watfordu postawili się w trudnej sytuacji. Jeden punkt w czterech meczach i w efekcie ostatnie miejsce w Premier League. Arsenal dwa pierwsze spotkania ligowe wygrał, później jednak miał rywali bardzo wymagających i w potyczkach z Liverpoolem i Tottenhamem zdobył punkt.
Od początku niedzielnej potyczki więcej do powiedzenia mieli piłkarze Watfordu. Gospodarze mogli objąć prowadzenie w 11. minucie, kiedy groźnie z ok. 16 metrów uderzył Tom Cleverley, Bernd Leno wybił piłkę spod poprzeczki na rzut rożny. Kilka minut później miejscowi domagali się podyktowania rzutu karnego. W szesnastce padł Will Hughes, sędzia nakazał grać dalej.
Kanonierzy cierpliwie czekali na swój moment i doczekali się go w 22. minucie. Sead Kolasinac wbiegł w pole karne lewą stroną, wyłożył piłkę Pierre-Emerickowi Aubameyangowi, który mocnym strzałem pokonał Bena Fostera.
ZOBACZ WIDEO Ronaldo chce być jak Florentino Perez. "Wyzwanie o którym zawsze marzyłem"
Po dość niespodziewanej stracie gola Watford nie potrafił odpowiedzieć Arsenalowi. Szybko wykorzystali to goście. W 32. minucie przyjezdni podwyższyli prowadzenie. To była świetna akcja Arsenalu. Mesut Oezil do Ainsleya Maitland-Nilesa, który wyłożył piłkę Aubameyangowi. Gabończyk z bliska wbił futbolówkę do siatki.
Czytaj także: Premier League. Wideo, które wszystko wyjaśniło. Salah i Mane jak Norek i Krawczyk
Po zmianie stron piłkarze gości cofnęli się i dość szybko za to zapłacili. Bernd Leno podał do Sokratisa Papastathopoulosa. Grek tak wybijał futbolówkę z okolic pola bramkowego, że uderzył w rywala. Po chwili piłka trafiła do Cleverley'a, a ten okazji nie zmarnował. Cztery minuty później mógł być remis. Z ok. 16 metrów uderzał Gerard Deulofeu, pomylił się nieznacznie.
Gospodarze czuli, że z meczu są w stanie wyciągnąć co najmniej punkt i atakowali. Arsenal szczęśliwie się bronił, natomiast w ofensywie nie robił nic, aby dać sobie większy spokój.
Watford do remisu doprowadził w 81. minucie. W polu karnym sfaulowanym został Roberto Pereyra. W okolicach linii podciął go David Luiz. Sam poszkodowany pewnie wykorzystał "jedenastkę".
W końcówce to miejscowi byli bliżej wygranej. W 84. minucie z pola karnego tuż obok słupka uderzył Deulofeu. Kilka minut później strzał Cleverley'a niemal z bramki głową wybił Luiz. W doliczonym czasie Abdoulaye Doucoure zagrał w pole karne do Ismaila Sarra, a ten w wyśmienitej sytuacji uderzył wprost w bramkarza.
Ostatecznie więcej goli nie padło i mecz zakończył się remisem, z którego nie cieszyła się żadna z drużyn.
Czytaj także: III liga: Ruch Chorzów już nad strefą spadkową. Działacze wciąż milczą
Watford FC - Arsenal FC 2:2 (0:2)
0:1 - Aubameyang 22'
0:2 - Aubameyang 32'
1:2 - Cleverley 54'
2:2 - Pereyra (k.) 81'
Składy:
Watford FC: Ben Foster - Kiko Femenia, Craig Dawson, Christian Kabasele, Jose Holebas (78' Daryl Janmaat) - Abdoulaye Doucoure, Etienne Capoue - Will Hughes (63' Roberto Pereyra), Tom Cleverley, Gerard Deulofeu - Andre Gray (55' Ismaila Sarr).
Arsenal FC: Bernd Leno - Ainsley Maitland-Niles, Sokratis Papastathopoulos, David Luiz, Sead Kolasinac - Matteo Guendouzi (67' Lucas Torreira), Granit Xhaka, Dani Ceballos (60' Joseph Willock) - Mesut Oezil (71' Reiss Nelson) - Nicolas Pepe, Pierre-Emerick Aubameyang.
Żółte kartki: Holebas, Femenia, Capoue (Watford) oraz Kolasinac, Guendozi, Leno (Arsenal).
Sędzia: Anthony Taylor.
[multitable table=1137 timetable=10727]Tabela/terminarz[/multitable]