Polski napastnik nieudanie rozpoczął ten sezon. Na pierwszą bramkę czekał aż do 15 września, wcześniej nie strzelił ani w okresie przygotowawczym AC Milan, ani w pierwszych oficjalnych meczach mediolańczyków, nie mógł przełamać się też w reprezentacji Polski.
Przełamanie w końcu nadeszło w minionej kolejce Serie A w spotkaniu ligowym w Weronie. Krzysztof Piątek wykonał rzut karny, który zamienił na zwycięską bramkę dla Milanu.
I właśnie ten gol wystarczył włoskim dziennikarzom, by zmienić optykę patrzenia na Piątka. O Polaku ponownie możemy przeczytać pozytywne słowa. W ostatnich tygodniach było o to bardzo trudno.
ZOBACZ WIDEO: "Druga połowa". Polacy świetni w klubach, słabi w reprezentacji. Jak to wytłumaczyć? "Straciliśmy pomysł na grę"
"Piątek znów ma jakość. Musi pracować w optymalny sposób, żeby strzelać bramki" - napisał Gerry Scotti z "La Gazzetta dello Sport", największego włoskiego dziennika sportowego.
Z drugiej strony w tytule artykułu Gerry Scotti określił Krzysztofa Piątka "impenetrable", co można przetłumaczyć jako "trudny do zrozumienia". To z kolei może oznaczać, że nie do końca wierzy w przełamanie polskiego napastnika.
Okazję na zdobycie kolejnej bramki Krzysztof Piątek będzie miał już w najbliższą sobotę (21 września). AC Milan rozegra wówczas derbowy pojedynek przeciwko Interowi Mediolan.
Zobacz też:
Serie A. Były trener AC Milan: Krzysztof Piątek powinien przełamać się strzelając z akcji
Serie A. Włosi mówią o Krzysztofie Piątku. "Wyszedł w końcu na wolność"