Totolotek Puchar Polski. Błękitni Stargard - Wisła Kraków: Biała Gwiazda niespodziewanie wyeliminowana przez II-ligowca

Newspix / Bartek Ziółkowski / Na zdjęciu: Hubert Sadowski (z lewej) i Jean Carlos Silva (z prawej)
Newspix / Bartek Ziółkowski / Na zdjęciu: Hubert Sadowski (z lewej) i Jean Carlos Silva (z prawej)

Wisła Kraków odpadła z Pucharu Polski 2019/2020 już na etapie 1/32 finału. Lepsi od Białej Gwiazdy okazali się piłkarze Błękitnych Stargard, którzy zwyciężyli 2:1.

Zdecydowanym faworytem środowej konfrontacji w Stargardzie była Wisła, ale występujący w II lidze gospodarze zamierzali postawić przyjezdnym trudne warunki gry i pokusić się o niespodziankę.

Początkowo lepiej prezentowali się goście, którzy dłużej utrzymywali się przy piłce, a w ich szeregach aktywny był Marcin Grabowski.

Kiedy wydawało się, że pierwsza bramka dla ekipy z Krakowa wisi w powietrzu, gola strzelili Błękitni. Mateusz Lis dopuścił się faulu we własnym polu karnym, zaś w 26. minucie "jedenastkę" wykorzystał Wojciech Fadecki.

ZOBACZ WIDEO: "Druga połowa". Druga młodość Peszki i Brożka. Weterani podbijają PKO Ekstraklasę

Po stracie bramki podopieczni Macieja Stolarczyka ambitnie walczyli o wyrównanie i dopięli swego w 79. minucie potyczki za sprawą Michała Maka, któremu asystował Krzysztof Drzazga.

Jednak odpowiedź ze strony miejscowej drużyny nadeszła dość szybko, bo niespełna 300 sekund później. Wówczas dublet skompletował Fadecki (trafił z 11. metra) i jak się później okazało ustalił wynik tego meczu, eliminując Wisłę Kraków z obecnej edycji PP.

Totolotek Puchar Polski, 1/32 finału:

Błękitni Stargard - Wisła Kraków 2:1 (1:0)
1:0 - Wojciech Fadecki 26' (k.)
1:1 - Michał Mak 79'
2:1 - Wojciech Fadecki 84' (k.)

Skład Wisły Kraków: Lis - Boguski, Janicki, Szota, Grabowski - Drzazga, Basha (67' Wojtkowski), Silva (62' Mak), Pawłowski (62' Savicević) - Kumah, Zdybowicz.

Sędziował: Patryk Gryckiewicz (Toruń).

Czytaj też:
-> Totolotek Puchar Polski. Widzew Łódź - Śląsk Wrocław: Ekstraklasowicz zgaszony w Łodzi. Widzew w 1/16 finału
-> Totolotek Puchar Polski: Chrobry - Lech. Sensacji nie było. Poznaniacy awansowali mimo 75-minutowej męki

Komentarze (4)
avatar
Bullit997
25.09.2019
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Dlatego nie oglądam już polskiej ligi wogole od jakichś 2 lat poziom miernoty polskiej ligi zabił moja miłość do futbolu na poziomie polskiej extra klapy 
avatar
werty
25.09.2019
Zgłoś do moderacji
2
2
Odpowiedz
W zasadzie komu teraz są potrzebne rozgrywki PP. Zamiast odpoczywać między kolejnymi meczami w lidze trzeba, trzeba jeździć i grać jakieś mecze na peryferiach polskiej piłki. Kasy też z tego ni Czytaj całość
avatar
przemofor
25.09.2019
Zgłoś do moderacji
2
1
Odpowiedz
HeHe. Przypominam, że kilka lat temu Błękitni wygrali z Lechem a w rewanżu który przegrali w dogrywce w dziesięciu, sędzia pomagał Leszkowi na maksa. To tylko pokazuje jak słaba jest ekstraklas Czytaj całość