Totolotek Puchar Polski. Śląsk Wrocław wydał oświadczenie ws. wydarzeń w Łodzi

Twitter / Na zdjęciu: sektor gości podczas meczu Widzew - Śląsk.
Twitter / Na zdjęciu: sektor gości podczas meczu Widzew - Śląsk.

"Przedstawiciele Śląska wielokrotnie informowali o poważnym ryzyku, z jakim wiąże się udział kibiców gości w meczu z Widzewem" - czytamy w oficjalnym oświadczeniu wrocławian. Jednocześnie klub zawiesił współpracę ze stowarzyszeniem kibiców.

We wtorkowym meczu 1/32 finału Pucharu Polski pomiędzy Widzewem Łódź i Śląska Wrocław liczna grupa kibiców gości starała się przedostać do sektora gospodarzy. Na murawie pojawiła się policja, a sędzia przerwał widowisko na 20 minut. Dodatkowo 30 kibiców z Wrocławia zostało zatrzymanych za próbę wniesienia pirotechniki na obiekt.

W związku z wydarzeniami na stadionie w Łodzi Śląsk postanowił wydać oficjalne oświadczenie w tej sprawie. Oto jego treść:

"Wrocławski klub przedstawia stanowisko wobec wszczęcia postępowania dyscyplinarnego dotyczącego zachowania kibiców gości w trakcie meczu Totolotek Pucharu Polski pomiędzy Widzewem Łódź i Śląskiem Wrocław.

WKS Śląsk Wrocław SA stanowczo potępia wszystkie akty łamania prawa, jakie miały miejsce podczas pucharowego meczu z Widzewem Łódź. Stoimy na stanowisku, że przepisy prawa, regulamin rozgrywek oraz przede wszystkim bezpieczeństwo każdego uczestnika imprezy masowej są wartościami nadrzędnymi i niepodważalnymi.

Jednocześnie pragniemy podkreślić, że WKS Śląsk Wrocław SA zrobił wszystko, co w jego mocy w ramach przysługujących mu uprawnień oraz obowiązujących przepisów, aby uświadomić osobom i organom bezpośrednio odpowiedzialnym za organizację i bezpieczeństwo meczu w Łodzi, jakie ryzyko wiąże się z udziałem w tym spotkaniu zorganizowanej grupy kibiców gości.

Przedstawiciele klubu w okresie poprzedzającym mecz w Łodzi odbyli spotkania z Wojewodą Dolnośląskim, przedstawicielami Komendy Wojewódzkiej i Miejskiej Policji oraz reprezentantami Dolnośląskiego Związku Piłki Nożnej (delegatem do spraw bezpieczeństwa PZPN), podczas których wielokrotnie informowali o poważnym ryzyku, z jakim wiąże się udział kibiców gości w meczu z Widzewem Łódź. Te same informacje przekazywane były organizatorowi meczu.

Ponadto klub już na dwa tygodnie przed meczem aż do dnia jego rozegrania utrzymywał stały kontakt z organizatorem wyjazdu do Łodzi - Stowarzyszeniem Kibiców „Wielki Śląsk”, rozmawiając o potencjalnych zagrożeniach. Klub informuje, że w wyniku zajść w sektorze gości na stadionie Widzewa Łódź, w trybie natychmiastowym podjął decyzję o zawieszeniu współpracy ze Stowarzyszeniem „Wielki Śląsk”.

W opinii WKS Śląsk Wrocław SA, informując Wojewodę Dolnośląskiego, Komendę Wojewódzką i Miejską Policji, przedstawicieli Polskiego Związki Piłki Nożnej, Zarząd RTS Widzew Łódź o potencjalnym ryzyku, a do tego monitorując na bieżąco sytuację wśród kibiców, wyczerpane zostały wszelkie prawne i regulaminowe instrumenty przysługujące klubowi przyjezdnemu.

Wyrażamy ubolewanie z powodu zajść, jakie miały miejsce na sektorze gości podczas meczu Widzew - Śląsk. Jako klub, zajmujący od wielu lat czołowe miejsca w rankingu bezpieczeństwa PZPN, czujemy się zobligowani do podejmowania kolejnych działań, mających na celu poprawę bezpieczeństwa na wszystkich stadionach w Polsce."

W czwartek, 26 września, dojdzie do posiedzenia Komisji Dyscyplinarnej PZPN, która zdecyduje o ewentualnej karze dla Śląska za wybryki swoich kibiców.

Czytaj teżTotolotek Puchar Polski. Gryf - Lechia. Milimetry dzieliły od tragedii, sędzia kazał grać! Zlatan Alomerović w szoku

Czytaj teżTotolotek Puchar Polski. PZPN przyjrzy się skandalicznym sytuacjom z meczów Gryf - Lechia i Widzew - Śląsk

ZOBACZ WIDEO: "Druga połowa". Czy Paweł Wszołek namiesza w PKO Ekstraklasie? "Nowa osoba w Legii, może trochę ruszyć ten zespół"

Komentarze (2)
avatar
Pit7
26.09.2019
Zgłoś do moderacji
2
0
Odpowiedz
Chore zeby karac klub !!! dlaczego sa wpuszczani na stadiony huligany ?? te osoby przychodza tylko na zadyme i to ich trzeba karac a nie kluby !! 
avatar
Pocahontas
26.09.2019
Zgłoś do moderacji
3
0
Odpowiedz
To kłamstwo !!! oni nie wiedzieli że mają race, oszustwo, race były podłożone w majtki i w koszulki !!!!