Liga Mistrzów. Real Madryt - Club Brugge. Królewscy uratowali punkt

PAP/EPA / JuanJo Martin / Na zdjęciu: Brandon Mechele u Eden Hazard
PAP/EPA / JuanJo Martin / Na zdjęciu: Brandon Mechele u Eden Hazard

Real Madryt wywalczył pierwszy punkt w tegorocznej edycji LM 2:2 remisując z Clubem Brugge. Belgowie prowadzili do przerwy 2:0, po zmianie stron Królewskim udało się doprowadzić do wyrównania.

W tym artykule dowiesz się o:

Po wysokiej porażce w pierwszym meczu grupowym Ligi Mistrzów z PSG 3:0 Real miał zamiar ruszyć z miejsca pokonując Club Brugge. Goście przyjechali na Santiago Bernabeu z punktem w dorobku, po remisie 0:0 z Galatasarayem.

Belgowie w najśmielszych snach raczej nie przewidywali, że do szatni będą schodzić prowadząc dwoma golami. Niezwykle szczęśliwy był przede wszystkim Emmanuel Bonaventura Dennis.

W 6. minucie Real powinien prowadzić. W dobrej sytuacji znalazł się Karim Benzema, Francuz jednak spudłował. Cztery minuty później gospodarze doznali szoku. Gracze Clubu Brugge wyprowadzili kontrę. Zagranie na lewo do Parcy Tau, ten przebiegł z piłką kilkanaście metrów i dograł w pole karne do Dennisa. Napastnik źle skiksował, jednak wyszedł z tego świetny zwód. Thibaut Courtois nie był w stanie obronić uderzenia z kilku metrów. Arbiter trafienie uznał po analizie VAR.

ZOBACZ WIDEO: Seria A. Absurdalny gol zdecydował o remisie! Dawidowicz i Stępiński w podstawowym składzie! [ZDJĘCIA ELEVEN SPORTS]

Po stracie gola Real długo nie potrafił pozbierać się i zagrozić Belgom. Goście bez większych problemów rozbijali akcje Królewskich. 1:1 mogło być w 28. minucie. Po dośrodkowaniu z kilku metrów uderzył Raphael Varane, Simon Mignolet instynktownie odbił piłkę. Osiem minut później szczęścia próbował Toni Kroos, zabrakło mu jednak precyzji. Zachował ją w 39. minucie Dennis, który otrzymał piłkę po błędzie graczy Realu. Snajper uderzył z pola karnego ponad wychodzącym z bramki golkiperem i część Madrytu po raz drugi zamarła.

W przerwie w drużynie Królewskich doszło do dwóch zmian, w tym bramkarza. Gospodarze zaatakowali i w 56. minucie doprowadzili do wyrównania. Po rzucie rożnym z pola karnego dośrodkował Benzema, Sergio Ramos głową pokonał bramkarza.

Wydawało się, że po kontaktowym trafieniu Real zdecydowanie zaatakuje Belgów. Tak się jednak nie stało, minuty upływały, a Królewscy nie potrafili poważniej zagrozić przyjezdnym. Wiele zmieniło się w końcówce. Za drugą żółtą kartkę boisko opuścić musiał Ruud Vormer. Real błyskawicznie wykorzystał grę w przewadze. Na pięć minut przed końcem z rzutu wolnego podawał Kroos, a do remisu doprowadził Casemiro.

Królewscy szukali zwycięskiego trafienia, jednak ostatecznie musieli zadowolić się punktem.

Czytaj także: Liga Mistrzów: Tottenham - Bayern. Znamy składy, Robert Lewandowski zagra od 1. minuty

Real Madryt - Club Brugge 2:2 (0:2)
0:1 - Dennis 10'
0:2 - Dennis 39'
1:2 - Ramos 56'
2:2 - Casemiro 85'
Składy:

Real Madryt: Thibaut Courtois (46' Alphonse Areola) - Dani Carvajal, Sergio Ramos, Raphael Varane, Nacho (46' Marcelo), Toni Kroos, Casemiro, Luka Modrić - Lucas Vazquez (67' Vinicius Junior), Karim Benzema, Eden Hazard.

Club Brugge: Simon Mignolet - Clinton Mata, Brandon Mechele, Simon Deli, Federico Ricca - Ruud Vormer, Mats Rits, Hans Vanaken - Krepin Diatta, Emmanuel Dennis (71' Lois Openda, 87' Dion Cools), Parcy Tau (90+2' Siebe Schrijvers).

Żółte kartki: Hazard (Real) oraz Mignolet, Openda, Vormer (Brugge).

Czerwona kartka: Vormer (Club Brugge) /za dwie żółte, 84'/.

Sędzia: Georgi Kabakov (Bułgaria).

Czytaj także: Liga Mistrzów: Real Madryt - Club Brugge. Zidane stoi murem za Hazardem

Źródło artykułu: