PKO Ekstraklasa: bramkarz Górnika Zabrze zatrzymany. Podejrzenia o gwałt

WP SportoweFakty / Na zdjęciu: Dawid K.
WP SportoweFakty / Na zdjęciu: Dawid K.

Górnik Zabrze przez trzy miesiące będzie musiał radzić sobie bez Dawida K. Bramkarz został aresztowany pod zarzutem gwałtu.

W tym artykule dowiesz się o:

Do szokujących informacji dotarł "Super Express". Według informacji tabloidu Dawid K., bramkarz Górnik Zabrze, został aresztowany w niedzielę rano. Razem z nim aresztowano jego kolegę, Marcina N.

- Zatrzymanym mężczyznom przedstawiliśmy zarzut gwałtu. Wnioskowaliśmy też o tymczasowe aresztowanie i sąd przychylił się do tego. Podejrzani zostali aresztowani na trzy miesiące - powiedziała gazecie Bogusława Szczepanek-Siejka, szefowa Prokuratury Rejonowej Katowice-Południe.

Zatrzymani najbliższe tygodnie spędzą w areszcie. Za gwałt grozi im nawet do 10 lat więzienia.

Klub nie komentuje zdarzenia z udziałem swojego zawodnika. W odpowiedzi zabrzanie przesłali nam specjalne oświadczenie.

Czytaj też:
-> Pech Mateusza Wdowiaka. Cracovia okupiła zwycięstwo w derbach kontuzją czołowego gracza
-> Dominik Furman powołany do reprezentacji Polski

Pełna treść oświadczenia otrzymanego od Górnika Zabrze:

Górnik Zabrze jest głęboko poruszony pojawiającymi się informacjami, które dotyczą zawodnika naszego klubu. Deklarując, że Górnik Zabrze zawsze będzie potępiał wszelkie łamanie prawa, jednocześnie prosimy wszystkich o powstrzymanie się od komentowania sprawy oraz wydawania jakichkolwiek osądów do czasu zakończenia prowadzonych przez prokuraturę i policję działań. Sprawa nie ma związku z obowiązkami zawodowymi piłkarza, stąd klub nie ma dostatecznej wiedzy, a tym samym podstaw, by komentować doniesienia medialne. Wierzymy natomiast, że wszystkie aspekty tej sprawy zostaną zbadane, a wszelkie niejasności wyjaśnione.

Jednocześnie informujemy, że klub wystąpi do stosownych organów ścigania z wnioskiem o udzielenie informacji dotyczących prowadzonego postępowania

ZOBACZ WIDEO: "Druga połowa". Niefortunny wpis Legii Warszawa. "Przeprosiliśmy. Posypaliśmy głowy popiołem"

Źródło artykułu: