Włoskie media sugerowały, że w najbliższym meczu AC Milan Krzysztofa Piątka zobaczymy na ławce rezerwowych. Z doniesień wynikało, że polski napastnik nie wyjdzie w podstawowej jedenastce na spotkanie ze swoim byłym klubem, a Marco Giampaolo w roli snajpera sprawdzi Rafaela Leao (więcej TUTAJ).
Co na to sam Marco Giampaolo? Szkoleniowiec mediolańskiego zespołu w stanowczych słowach zareagował na medialne informacje. - Milan nie może zrezygnować z najbardziej płodnego napastnika - podkreślił Giampaolo podczas przedmeczowej konferencji prasowej.
- Jeśli Piątek nie będzie strzelał bramek, to kto ma to robić? Oczywiście: teoretycznie moglibyśmy odstawić go na dwa czy trzy mecze w lidze. Ale prawda jest taka, że nie możemy zrezygnować z naszego najlepszego strzelca. Ważni zawodnicy muszą pozostać w gotowości - zaznaczył włoski trener.
Zobacz też: Serie A. Włosi alarmują. Niepewna przyszłość Krzysztofa Piątka w AC Milan
Dodajmy, że w tym sezonie Krzysztof Piątek raz rozpoczął mecz na rezerwie - z Brescią Calcio 31 sierpnia. Ponadto w ostatnim spotkaniu z Fiorentiną opuścił boisko już 58. minucie, tuż po czerwonej kartce dla swojego kolegi z drużyny - Mateo Musacchio.
W trwających rozgrywkach Serie A polski napastnik strzelił dwa gole - oba po rzutach karnych - przeciwko Hellasowi Werona i Torino. Dla porównania, w całym poprzednim sezonie we wszystkich rozgrywkach zdobył aż 30 bramek.
Spotkanie Genoa - Milan w sobotę o 20:45.
ZOBACZ WIDEO: "Druga połowa". Pazdan kozłem ofiarnym kadry Brzęczka? "To ma wpływ na atmosferę w zespole"